Świąteczna gorączka
Tak naprawdę zaczyna się już w listopadzie. Media aż huczą na temat świątecznych promocji. Co druga reklama budzi w widzu niesamowite wręcz emocje, prezentując przecenione mandarynki. Oczywiście dla lepszego odbioru speaker powtórzy tę fascynującą wiadomość trzy razy, a opisując wygląd cytrusów użyje niejednej hiperboli.