Prywatność? A co to takiego?
Coraz rzadziej spotyka się osoby publiczne, które szanują swoje życie prywatne. Prędzej otworzą ci drzwi domu wołając: „Zapraszam!” niż zamkną z hukiem przed nosem w geście obrony domowego ogniska. Jednak z jakiegoś bliżej niewyjaśnionego powodu ludzi interesują inni ludzie. I mam wrażenie, że z czasem coraz bardziej.