Nasze babcie mają dziś swoje święto!
Z tej okazji ułożyliśmy “babciny i dziadkowy” alfabet, który doskonale o nich opowiada :)
Z tej okazji ułożyliśmy “babciny i dziadkowy” alfabet, który doskonale o nich opowiada :)
Będąc tam całkowicie zapomniałam o swoim problemach i zmartwieniach. Stało się to za sprawą cudownych maluchów, które dały mi masę szczęścia. Przebywając z nimi, odkryłam, co naprawdę liczy się w życiu. Nieważne są sprawy przyziemne jak pieniądze, nowe ubrania czy gadżety. W życiu liczy się przede wszystkim zdrowie, rodzina i miłość. Niestety nie każdy o tym pamięta.
Kinga Kuffel to uczennica IV LO w Bydgoszczy. Interesuje się końmi oraz fotografią. W obu tych dziedzinach odnosi sukcesy, dlatego też dzisiaj mam możliwość przeprowadzenia z nią wywiadu. Posłuchajmy trochę o prawdziwej pasji.
Jestem niezwykle dumna z naszych rodaków. Jak widać, jesteśmy w stanie połączyć swoje siły i zrobić coś szlachetnego na rzecz drugiego człowieka. Ogromnie się cieszę, że z roku na rok przybywa chętnych do pomocy. Tym samym mam nadzieję, że w przyszłym roku także nie zawiedziemy.
W zeszły wtorek 5.01.2016r. na lekcji języka polskiego czteroosobowa grupa w składzie Julia Gąsior, Magdalena Misiewicz, Jakub Grondowski oraz ja – Joanna Jokiel – przeprowadziła wywiad z uczennicą Zuzanną Kuszyk na temat jedzenia. Każdy z nas naprzemiennie zadawał Zuzi pytania. Bardzo ucieszyliśmy się z możliwości porozmawiania z nią.
Zimne jesienne przedpołudnie. Będąc na weekendowym wyjeździe w Zakopanem, wybrałam się nad Morskie Oko. Zauważyłam, że zaraz przy bramie, która sygnalizuje rozpoczęcie szlaku, stoi kilkanaście powozów konnych wraz z woźnicami. Od razu przyszło mi do głowy, że mają one dowieźć biednych, niedomagających turystów do celu. Miałam rację. Zaczęłam się wściekać, co to za lenie, które o własnych siłach nie mogą dojść do końca trasy. Zaintrygowało mnie to, dlaczego do tej czynności wykorzystuje się biedne zwierzęta. Postanowiłam bliżej przyjrzeć się tej sprawie.