16
kwietnia
2015
Nasze sprawy
Toruń to nie tylko miasto nauki!
Tegoroczne wakacje już za nami, więc nam uczniom pozostają tylko wspomnienia. W to lato odwiedziłam Toruń – miasto, które na długo pozostanie w mojej pamięci nie tylko ze względu na powszechnie znane atrakcje.
Sport
Łączy nas piłka!
Oczy całego świata we wtorek 5 grudnia 2017 r. zwrócone były ku Monachium. Tradycyjnie i nieprzerwanie od 62 lat, punkt 20:45 na Allianz Arenie wybrzmiał pierwszy gwizdek w spotkaniu Bayern Monachium – Paris Saint-Germain. Wspólnie z ponad 70000 tysiącami kibiców z całej Europy odśpiewaliśmy hymn Ligi Mistrzów oraz usiedliśmy na krzesełkach, by już chwilę później zerwać się z nich gwałtownie i razem emocjonować się wydarzeniami dziejącymi się aktualnie na boisku.
Nasze sprawy
Media łączą czy dzielą pokolenia?
Internet, telewizja, radio i prasa. Łączą, czy dzielą pokolenia? Wywiad
Coolturka
Siła perswazji Henry’ego Fondy – tak, stare kino ma sens (Dwunastu gniewnych ludzi, 1957)
W czasach, gdy wytwórnie prześcigają się w wypuszczaniu kolejnych sequeli komputerowo wygenerowanych produkcji, film czarno biały zdaje się mieć bardzo ograniczone szanse dotarcia do młodego odbiorcy. Sam również zauważyłem u siebie pewien rodzaj uprzedzenia wobec dzieł filmowych starej daty. Czy widz rozpieszczony przez efektowne zbliżenia i najazdy na stworzone przez grafików obrazy obawia się, że w produkcji pozbawionej kolorów niewiele zobaczy ?
Nasze sprawy
Ślady dawnych dni
Jako zapalony rowerzysta objechałem już sporą część swojej okolicy – powiatu gnieźnieńskiego. Praktycznie większość ciepłych, wakacyjnych wieczorów roku 2014 spędziłem na siodełku swojego Krossa. Zawsze pociągały mnie boczne uliczki, zapomniane wsie i polne drogi, gdzie znaleźć można jeszcze ostatnie enklawy, ledwo tknięte ręką człowieka albo miejsca, gdzie czas się zatrzymał. Przestrzenie te, często dziś zapomniane, były niegdyś świadkami obecności ludzi przeszłości, bardziej otwartych na przyrodę i nietrzymających się tak kurczowo miejskiego zgiełku jak my dziś. Wykazując odrobinę inicjatywy, albo po prostu zdając się na działanie przypadku, można czasem poczuć się jak odkrywca, zwiedzając stare pałace, zapomniane parki, podziwiając leśne pomniki. I właśnie o takim monumencie oraz o jego adresacie chciałbym napisać.
Coolturka
“Wizyta” – bo raz na jakiś czas wypada
Trzeba przyznać, że nastał dla nas specyficzny czas. Chyba nikomu nie trzeba o tym specjalnie przypominać, koniec końców ciężko znaleźć osobę, której początek listopada kojarzyłby się inaczej, jak z dniem Wszystkich Świętych. Wiadomo – czas zadumy i refleksji nie tylko nad grobami bliskich – nierzadko także w gronie rodzinnym; we własnym, domowym zaciszu.
Co jednak dzieje się, gdy cały rok uciekamy i tego jednego, szczególnego dnia przyjdzie nam stawić czoło przeszłości?
O tym m. in. opowiada spektakl “Wizyta” autorstwa Radosława Paczochy, w reż. Agnieszki Maskowic.