Avengers: Wojna bez granic – recenzja
Niedawno na jednym z kanałów filmowych ponownie obejrzałem najnowszą – nie licząc przygód Antmana – produkcję Marvela: „Avengers: Infinity War”. Majowa premiera filmu wstrząsnęła mną. Nie potrafiłem wtedy napisać recenzji filmu. Minęło jednak pół roku. Emocje opadły i mogłem sobie w spokoju całą historię „ułożyć w głowie”.