Opowiadanie konkursowe Pauliny Perzan

Moja praca zaczęła się w XIII wieku. Była to tytaniczna robota, o wiele bardziej żmudna niż górników, których codziennie obserwowałem. Niż tych wszystkich mężczyzn i dzieci, wydobywających sól przez cały dzień. Zazdrościłem im tego, że ich praca nie trwała dwadzieścia cztery godziny, mogli wrócić do swych domostw. Do żon, dzieci, ojców, matek. Ja nie…

Opowiadanie konkursowe Macieja Kamińskiego

Ciche mieszkanie w bloku w Wieliczce. Godzina 5:00, cały dom pogrążony jest w ciszy. Nagle spokój zostaje przerwany przez głośną muzykę:

There’s nothing wrong with me
There’s something wrong with you
There’s something wrong with me
I hope your stepson doesn’t eat the fish
When we’re crying for our ne…

Opowiadanie konkursowe Karoliny Guz

„TAJEMNICA KOPALNI”

Dzień był deszczowy i zimny. Właśnie takie dni ludzie najchętniej spędzają wylegując się w swoich domach. Jednak nie Antoni Warbęg. Biznesmen w średnim wieku zachwycał swoimi brązowymi włosami i umięśnioną sylwetką. Jednak nie potrafił siedzieć bezczynnie
w domu. Toteż Antoni w deszczowe dni nie pogardzał wyjściami w coraz to inne ekskluzywne miejsca. Tym razem jednak poczuł, że chciałby zobaczyć coś innego, żądał odmiany.

Opowiadanie konkursowe Weroniki Tkacz i Katarzyny Gmyrek

„Magiczna podróż Kasi i Weroniki”

Był ciepły, słoneczny, piękny dzień. Razem z moją przyjaciółką Weroniką poszłyśmy w nasze ulubione miejsce nad rzeczkę. Postanowiłyśmy trochę odpocząć i usiadłyśmy sobie nad brzegiem. Nagle, po naszej prawej stronie odsunęły się dwa olbrzymie kamienie i naszym oczom ukazały się wąskie, zakręcone niczym ślimak schody. Powoli wstałyśmy i nie zastanawiając się nad niczym zeszłyśmy w dół. Przed nami ukazało się niesamowite, cudowne miejsce. Nie mogłyśmy uwierzyć własnym oczom.

Opowiadanie konkursowe Gabrieli Kasprzyk

Opowiadanie konkursowe Gabrieli Kasprzyk

Wysiadłam z autobusu, zarzuciłam torbę na ramię i otuliłam się szczelniej wełnianym szalikiem. Był środek zimy i to takiej zimy, jakiej nie pamiętałam od lat. Dachy uginały się od śniegu, rzeki zamarzały, a w co mniejszych miejscowościach zasypało drogi i nie dało się przejechać. Niestety, należałam do tych „szczęściarzy”, którym taka sytuacja się nie przytrafiła. Nie miałam więc żadnej wymówki, by nie iść do szkoły, bo mama dawno przestała się nabierać na moje napady kaszlu, chociaż aktorką byłam niezłą.

Opowiadanie konkursowe Nataszy Nowaczyk

Opowiadanie konkursowe Nataszy Nowaczyk

„Uziemieni, czyli 5 dni pod ziemią”

Prolog
Wszyscy pchali się do autokaru, jakby chodziło o ich życie. Patrzyłam na to całe zamieszanie, kuląc się na swoim siedzeniu. Jechaliśmy do Wieliczki. Do tej słynnej na całym świecie kopalni soli. Musieliśmy wyruszyć już o 4 rano, ponieważ z Gdańska do Wieliczki są aż 604 kilometry.

Opowiadanie konkursowe Mai Gawrońskiej

Zaczarowana Wieliczka

Tydzień temu pod drzwiami mojego domu znalazłam kopertę, w której znajdowało się pięć biletów do kopalni soli w Wieliczce. Byłam tym faktem trochę zaskoczona. Nie wiedziałam skąd się tam wzięły, ani kto mi je podrzucił. Ale nigdy wcześniej nie byłam w  kopalni, więc zebrałam znajomych i razem się tam wybraliśmy.

Opowiadanie konkursowe Macieja Droździela

Opowiadanie konkursowe Macieja Droździela

TO BYŁY NIEZAPOMNIANE WAKACJE!!

NA TE KOLONIE NA WĘGRZECH JUŻ SIĘ NIE MOGLIŚMY DOCZEKAĆ. MIELIŚMY POJECHAĆ TAM RAZEM, CAŁA NASZA TRÓJKA. JA – CZYLI MACIEK, ALICJA I WERONIKA – MOJE NAJLEPSZE SZKOLNE KOLEŻANKI. RODZICE OBIECALI NAM TEN WYJAZD JAK BĘDĄ DOBRE WYNIKI W NAUCE. I BYŁY! CAŁY ROK PILNIE OD SIEBIE ŚCIĄGALIŚMY! NO, DUMNY Z SIEBIE NIE JESTEM, ALE CO TAM – CEL UŚWIĘCA ŚRODKI.