Czuć zapomniany już zapach papieru … druku, czuć prawdziwy papier pod opuszkami!
Po trzech latach przerwy na polski rynek gazetowy trafił nowy/stary dobrze znany ,,Przekrój”. Tym razem w nieco innej odsłonie. Przekrój stał się kwartalnikiem, co dobrze wpisuje się w nasze życie-życie czytelnika. W dobie dzisiejszego świata, w którym niezmiennie pędzimy bez opamiętania do przodu, nie mielibyśmy czasu na cotygodniowe wgłębianie się w lekturę, która nie oszukujmy się, jest nieco bardziej wymagająca niż powszechnie znane tytuły.
Opiekę redaktora naczelnego przejął Tomasz Niewiadomski, który przez trzy lata zbierał sztab ludzi do stworzenia „Przekroju”. Udało mu się przygarnąć osoby zarówno młode, pełne świeżego spojrzenia na świat, jak i ludzi doświadczonych, tak zwane „legendy przekroju za czasów świetności”. Efekt?
Jestem pod ogromnym, przepełniającym mnie, wrażeniem! Czuć zapomniany już zapach papieru … druku, czuć prawdziwy papier pod opuszkami! Jako czytelnicy mamy w rękach coś, co od początku do końca jest majstersztykiem. Humorystyczne grafiki z przekazem połączone z tekstami krótkimi, długimi, wymagającymi i luźnymi przepełnionymi dobrym humorem. Na koniec nie mogło zabraknąć oczywiście, popularnej krzyżówki … Czyli dokładnie to, z czego zasłynął ,,Przekrój”!
Nowy druk wręcza nam czytelnikom piękne drobiazgi, dodatki, które przypominają, dlaczego ludzie sięgali po „Przekrój”. Posypane archiwami pismo jest niczym wielka księga inspiracji. Dla osób, które ciekawi są świata, kultury, społeczności, ale również mają ochotę po prostu odetchnąć. Wtopić się w lekturę w wolnej chwili, nawet podczas podróży komunikacją miejską (jak osobiście mam w zwyczaju). Gazeta rankiem ląduje w torbie i gdy pojawia się wolna chwila, przenosi w nieco inny wymiar. Największym plusem jest fakt, iż po przeczytaniu, czytelnicy nie czują się obarczeni czyimś zdaniem. Nie muszą się ustawiać po prawej czy lewej stronie. Wybór należy tylko i wyłącznie do nich.
Nowe wydawnictwo to także duża, dobrze skrojona historia Polski … o dziwo pewne komiksy, czy anegdoty mimo upływu czasu dziś są wciąż aktualne, a może nawet trafiają do nas mocniej i bardziej bezpośrednio. Przecież jesteśmy już bardziej doświadczeni.
Zostawiam Was z pewnym niedosytem, bo to po prostu warto zakupić, poczuć, przejrzeć i przeczytać.
Enjoy!
Przekrój-kwartalnik tęskniłem!
Komentarze ( )