Ku nadziei
Przekraczam nieśmiało próg rzeszowskiej siedziby Fundacji „Pro Spe” i od razu jest kontakt. Ktoś podchodzi, ktoś wita się, zagaduje. Mój wzrok pada na leżące na stole kartki, zapisane odręcznie, tak dalekie od masowych wydruków. To, jak się później dowiaduję, podziękowania dla darczyńców. Wszystko, co się tu dzieje, ma jeden kierunek. To Gruzja, piękny kaukaski kraj o bogatej kulturze, lecz też naznaczony przez historię. Dla Polaka – egzotyczny. Jednak to tam serce i powołanie wysyła polskiego księdza – Macieja Gierulę, założyciela Fundacji ,,Pro Spe” służącej pomocą potrzebującym mieszkańcom tego kraju. Dlaczego właśnie tam wsparcie jest tak potrzebne? Kto, komu i jak może pomóc?