Kacper Twardowski, jest 16-letnim reprezentantem Rozborskiego Klubu Piłkarskiego ,,Błyskawica”, fanem FC Barcelona i zwolennikiem ,,twardej gry”. Rozmawiam z nim o tym, jak zaczęła się jego sportowa przygoda i dlaczego nadal trwa.
Zawsze interesowałeś się sportem? Opowiedz, jak się to zaczęło?
Sportem interesowałem się odkąd pamiętam, główną inspiracją był dla mnie tata, który na co dzień grał w piłkę nożną w miejscowym klubie. Dorastanie w codziennej atmosferze oglądania meczów i grania w ,,FIFĘ” sprawiło że zacząłem się tym bardziej interesować. Gdy skończyłem 7 lat, po raz pierwszy zapisałem się do szkółki piłkarskiej w Przeworsku, gdzie stawiałem pierwsze kroki. Po dwóch latach opuściłem klub z dorobkiem umiejętności które wykorzystałem później.
Grasz teraz w ekipie juniorów młodszych w rozborskim klubie ,,Błyskawica”. Jakie masz wrażenia z trenowania w tej ekipie?
Ostatnio podpisałem nawet “kontrakt” z drużyną seniorską, w której miałem przyjemność zagrać. Do drużyny juniorów wstąpiłem w 2017 roku. Założyliśmy ją razem z kolegami i poszukiwanym przez dłuższy czas trenerem. Teraz powoli zaczynamy rozgrywki rundy wiosennej sezonu.
Wspominałeś że w wieku 9 lat zakończyłeś karierę w drużynie ,,Orła Przeworsk”, co robiłeś zanim wstąpiłeś do drużyny Rozborskiej?
Tą długą przerwę poświęcałem głównie na naukę w szkole, chociaż w wolnym czasie zawsze chodziliśmy z chłopakami grać w piłkę na boisko szkolne, dzięki czemu nie wypadłem z rytmu gry. Zawsze lubiłem aktywność fizyczną, jazda rowerem, gra w piłkę, spotkania w gronie przyjaciół, dzień jak co dzień. Wolałem taką rzeczywistość niż tę wirtualną, której nadmiar jest współczesnym problemem większości młodych ludzi. Tuż przed założeniem naszego klubu juniorów zebraliśmy ekipę chłopaków, ćwiczyliśmy grę dla zabawy, dopiero po pewnym czasie naszła nas myśl, by znaleźć trenera który wzmocni zespół, pokaże nam błędy, ale także nauczy dobrze grać w piłkę i pomoże w drodze do sukcesu.
Co myślisz o trenerze, Panu Robercie Gryczmanie, który prowadzi Wasz zespół?
Trener jest tutejszą legendą gry w piłkę, ponieważ jest byłym zawodnikiem ,,Błyskawicy”. Uważam, że jest świetnym szkoleniowcem i człowiekiem z charakterem, zawsze próbuje wykrzesać z nas to, co najlepsze i w każdy trening wkłada dużo roboty, to widać. Powtarza nam, że mamy duże ambicje jako zespół, inwestuje w nas swój wolny czas, jest po prostu dobrym człowiekiem i należy mu się ogromny szacunek.
Osiągnęliście już jakieś sukcesy z drużyną?
Sam fakt, że drużyna istnieje, można nazwać sukcesem, ponieważ zebranie kilkunastu chłopaków i dobrego trenera było dużym wyzwaniem. Wiadomo, w czasach, w których żyjemy, niełatwo jest znaleźć młodych ludzi, którzy nie są aż tak pochłonięci wirtualną rzeczywistością. A teraz cierpliwe czekamy na efekty naszej pracy.
Który z zawodników w “świecie piłki” jest dla Ciebie inspiracją i którego lubisz?
Gdy byłem małym chłopakiem, inspiracją dla mnie był Ronaldinho występujący w Barcelonie, przy okazji moim ulubionym klubie. W tej chwili jest nim Leo Messi który jest świetnym piłkarzem, szanuję go za to, że mimo zaistnienia w świecie biznesu nadal pozostaje skromnym, dobrym człowiekiem, który nie wywyższa się z powodu tego, kim jest i co posiada. Ma charakter, jakim powinna wyróżniać się większość sportowców.
Jaką ligę uważasz za najlepszą?
Wydaję mi się, że najciekawsza, jeśli chodzi o grę, jest liga angielska, ponieważ jest tam świetna czołówka zespołów. Mają duży potencjał w europejskiej i światowej piłce. Uważam również, że to efektowna liga. Angielska piłka słynie z twardej i technicznej gry, dlatego uważam ją za najlepszą.
Masz jakieś sportowe plany na przyszłość, marzenia?
Moim marzeniem było zawsze, by zostać piłkarzem. I tak jest do dzisiaj, chociaż wiem, że będzie to trudne do zrealizowania. Jestem jednak dobrej myśli, wkładam ciężką pracę w treningi i myślę, że przyniosą one efekty w przyszłości.
Traktujesz piłkę nożną jako pasję, czy bardziej jako sposób na życie?
Uważam, że jest to moja pasja, ponieważ ważne jest to, że sprawia mi radość, przez nią odrywam się często od codzienności. Dodaje mi też większej motywacji do życia.
Czy wiążesz przyszłość z obecnym klubem? Jeśli tak, to dlaczego?
Tak, mam sentyment do tej drużyny, tutaj grał mój tata i ja również chciałbym poświęcić czas dla tego zespołu. Tutaj mieszkam i wychowuję się, co sprawia że boisko mam w zasięgu ręki. Poza tym, czuję się związany z tym klubem. Chociaż gdyby pojawiła się szansa na transfer do wyżej postawionego klubu, myślę że zaryzykowałbym przejście do niego.
Dziękuję Ci za rozmowę i życzę samych sukcesów i powodzenia w realizacji marzeń!
Dziękuję.
Komentarze ( )