W tym artykule chciałabym Wam przedstawić kilka pozycji, które przeczytałam w lipcu. W ciągu całych wakacji było ich dużo, więc opiszę tylko te, które przeczytałam w pierwszym miesiącu.
Trylogia Maxton Hall, czyli Save me, Save you i Save us – Mona Kasten
Opis: Ruby jest idealną uczennicą, jednak kiedy spotyka Jamesa, jej życie się odmienia. Para coraz częściej się widuje i chociaż na początku się nie lubi, potem nastawianie obojga nawzajem się zmienia…
Ocena: 8/10 Lekka historia, zaczyna się typowo, ale nie spodziewałam się tylu sprzeczności i trudności, z którymi zmagają się bohaterowie. Nic wielkiego mnie tu nie zaskoczyło, ale przyjemnie się czytało. Książka idealna na jesień, czuć tu klimat szkoły.
Kosiarze – Neal Shusterman
Opis: Świat bez głodu, chorób, w0jen i biedy. Ludzkość pokonała nawet śmierć. O zakończeniu czyjegoś życia decydują tylko kosiarze. Citra i Rowan rozpoczynają szkolenie na kosiarzy, choć tego nie chcą, muszą opanować tę sztukę. Za idealny świat trzeba bowiem zapłacić wysoką cenę…
Ocena: 6/10 Styl pisania był okej, jednak nie do końca podobała mi się historia i nie wciągnęłam się, chociaż lubię ten gatunek książek. Jest ciągle powtarzane, że ludzie żyją bardzo długo, a kosiarze zabijają mniejszość populacji, jednak ciągle zostaje ktoś zebrany, więc odnosi się inne wrażenie. Plusy są takie, że polubiłam głównych bohaterów, nie byli denerwujący, co często zdarza się w młodzieżówkach.
Niemożliwa para -Emma Mills
Opis: Cludia uwielbia gry komputerowe, rodzinę i swoją jedyną przyjaciółkę Zoe. Gideon to najbardziej towarzyszki chłopak w szkole, ma wielu przyjaciół i wszyscy go lubią. Iris jest samolubną dziewczyną, która uważa, że nie potrzebuje przyjaciół. Pewnego dnia Cludia spotyka chłopaka i od razu się z nim zaprzyjaźnia, a z Iris jest wręcz przeciwnie.
Ocena: 6/10 Szybko się czytało tę historię, ale spodziewałam się czegoś więcej. Jest zabawna, ale nie aż tak, jak było napisane na obwolucie książki. Wątki poboczne są bardzo rozwinięte, czego nie bardzo lubię, wiec trochę mi to przeszkadzało.
Ophelia mimo wszystko – Marie Racquel
Opis: Siedemnastoletnia Ophelia od zawsze uwielbia róże, kubańskie jedzenie, swoich przyjaciół i chłopców. Od lat miała wiele obiektów zauroczeń, z których jej bliscy się śmieją. Jednak koniec liceum przynosi wiele kłótni i nowych emocji. Dziewczyna będzie musiała dokonać wyboru, czy trzymać się swojej wymyślonej wersji, czy odrzucić oczekiwania innych, by odkryć, czego naprawdę pragnie.
Ocena: 8/10 Mocno przywiązałam się do bohaterów, których większość polubiłam. Uwielbiam też klimat całej opowieści i to jak Ophelia była ciepłą i uroczą osobą, chociaż nie należy do ideałów. Było tu dużo hiszpańskich słówek, opisów ubrań i kwiatów, które dodają uroku całej książce. Bardzo mi się podobała i była to świetna decyzja, by przeczytać ją na wakacje.
Muchomory w cukrze – Marta Bijan
Opis: Fio, Hanna, Robin, Wenus i Kosek kończą ostatni rok liceum. Postanawiają wyjechać na ostatnie wspólne wakacje do Domku z Drewna i Szkła. Jego właścicielem jest przyrodni brat Koska, Adam. Trzy wspólne miesiące na odludziu, bez internetu i chłopak, który ma mnóstwo tajemnic. Co może pójść nie tak?
Ocena: 9/10 Książka wciągnęła mnie od pierwszych stron. Przez cały czas czujemy, że coś jest nie tak i że coś niedługo się zepsuje. Końcówka mnie zaskoczyła, choć myślałam, że będzie bardziej niezwykła. Nie mogłam się oderwać od tej powieści, a kilka dni po przeczytaniu jej nadal o niej myślałam. Przeczytałam ją naprawdę szybko, bo w jeden dzień.
Trylogia Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię. , All of yours flaws. Przypomnij mi naszą przeszłość. , Despite your (im) perfections. Dotrzymaj złożonej mi tajemnicy. – Marta Łębacka
Opis: Josephine jest wzorową uczennicą i ma jeden cel: po skończeniu liceum chce jak najszybciej wyjechać na studia, by odłączyć się od rodziców, którzy mają wobec niej za duże wymagania. Nie ma wielu przyjaciół, bo wie, że potem będzie musiała się z nimi skończyć przyjaźń. Kiedy jej jedyna przyjaciółka zaprzyjaźnia się z paczką chłopków, dziewczyny spędzają z nimi dużo czasu. A plan Josie powoli się wali…
Ocena: 7/10 Trylogię przyjemnie mi się czytało, chociaż po czasie mało z niej pamiętam. Historia jest bardzo lekka, ale na początku trochę przynudzała. Pierwszy tom był ciekawy, tak samo drugi, ale trzeci najmniej mi się podobał i wydaje mi się najmniej potrzebny. Można było skończyć na drugim, bo trzeci opowiadał o dzieciach głównych bohaterów i ich przyjaciół. Była to bardzo podobna historia i nie polubiłam jej.
Pasujemy do siebie – Emma Lord
Opis: Abby uwielbia robić zdjęcia, wspinać się na drzewa i łamać zasady. Ma dwójkę najlepszych przyjaciół: Leo i Connie. Jej życie obraca się o sto osiemdziesiąt stopni, kiedy dowiaduje się o starszej siostrze Savvy, o której istnieniu nie miała pojęcia. Po spotkaniu się z nią dziewczyny postanawiają pojechać razem na obóz, żeby z dala od rodziców odkryć wspólne tajemnice rodzinne.
Ocena: 6/10 Fabuła jest interesująca, ponieważ nie dostajemy od razu rozwiązania zagadki siostrzanej i do końca książki jesteśmy ciekawi, co się stało. Lubię też jej miły, wakacyjny klimat. Niestety nie podpasował mi styl pisania autorki, przez co opornie mi się czytało. Bardzo przeszkadzały mi długie myśli głównej bohaterki między dialogami, przez które zapominałam, o czym była rozmowa i musiałam wracać do poprzedniej wypowiedzi.
Love & gelato – Jenna Evans Welch
Opis: Lina po śmierci maki postanawia wyjechać do Włoch, żeby poznać swojego ojca, o którym nawet nie miała pojęcia. Dostaje również stary pamiętnik mamy i razem z nowo poznanym chłopakiem poznaje tajemnice i przeszłość mamy i ojca.
Ocena: 7/10 Szybko mi się czytało; styl pisania był tak przyjemny, że przez opowieść dosłownie się płynęło. Wszystko było dobre, oprócz jednej rzeczy. Końcówka bardzo mi się nie podobała. Oczywiście oprócz zagadki mamy wątek romantyczny i musi być ten moment, w którym bohaterowie się pokłócili. Ale po jednym dniu po kłótni pogodzili się i zmienili zdanie co do swoich uczuć, a jest to trochę mało prawdopodobne.
Okrutny książę – Holly Black
Opis: Jude od kilku lat żyje w Elfame razem z dwoma siostrami: Vivi i Taryn. Od zawsze chce znaleźć swoje miejsce w krainie elfów, jednak nie jest to proste dla człowieka, zwłaszcza że elfy w szkole szczególnie uprzykrzają jej życie.
Ocena: 9.5/10 Od dawna nie czytałam fantastki, więc nie mogłam doczekać się przeczytania tej pozycji. Choć na początku się nie wciągnęłam i musiałam ją odłożyć i zacząć za tydzień, to potem przepadłam. Wykreowany świat był bardzo ciekawy, a wszystkie opisy strojów i wyglądu dodawały niezwykłego uroku. Główną bohaterkę od razy polubiłam za to, jaka była odważna i silna. Od końcówki nie mogłam się oderwać i zdecydowanie się jej nie spodziewałam.