budapest495752_1280 (1).jpg

Kolejną stolicą, o której chciałbym opowiedzieć, jest Budapeszt. Przepiękne miasto z dużą ilością starych zabytków i budowli. Byłem tam rok temu wraz z mamą i tatą jako prezent za dobre oceny w szkole. Te miasto naprawdę zapiera dech w piersiach dzięki swej unikatowości, którą na pewno posiada.

Do Budapesztu polecieliśmy samolotem. Gdy przylecieliśmy na miejsce i dotarliśmy do apartamentu, bardzo zdziwił nas budynek, w którym spaliśmy. Po wejściu do budynku weszliśmy na wielki dziedziniec, nad którym rozciągało się ciemne niebo. To rzadki widok w hotelach. Następnego dnia wstaliśmy wcześnie rano i pojechaliśmy  do kościoła św. Macieja, który okazał się bardzo piękny. Był to jeden z najpiękniejszych kościołów, jakie widziałem w życiu. Obok kościoła była również tak zwana baszta rybacka, przed którą rozciągała się panorama miasta. Wieczorem wyszliśmy z apartamentu po odpoczynku i pojechaliśmy na wyspę Małgorzaty. Co nas zaskoczyło, to to, że było tam bardzo dużo ludzi. Po chwili zagadka się rozwiązała:  nagle zobaczyliśmy pokaz fontann z najpopularniejszymi piosenkami, które leciały z głośników. Następnie znaleźliśmy napis “Budapest”, który był podświetlony, co robiło jeszcze lepsze wrażenie. Drugiego dnia rano moja mama chciała iść do synagogi, a z racji tego, że byliśmy akurat blisko, postanowiliśmy się tam wybrać, jednak nie było to fajne. Samo wejście za jedną osobę było bardzo drogie, a  miejsce niewarte takiej uwagi. Następnie udaliśmy się pod parlament, czyli jedno z najpopularniejszych miejsc w węgierskiej stolicy. Z zewnątrz był ogromny, ale również bardzo ładny. Po kilku minutach czekania przyszedł przewodnik, który wręczył nam słuchawki z polskim tłumaczeniem. Widzieliśmy takie miejsca jak: sala posiedzeń sejmu czy sala z obrazami. Po wizycie w parlamencie udaliśmy się na rejs po Dunaju. Następnego dnia poszliśmy do zoo i na sam koniec odwiedziliśmy jeszcze raz kościół Macieja. W nocy ruszyliśmy na lotnisko i tak zakończyła się nasza przygoda w tym niesamowitym mieście.

Podsumowując: W Budapeszcie bardzo mi się podobało. Węgierska stolica pozytywnie mnie zaskoczyła. Chętnie bym tam wrócił.

Zdjęcie główne artykułu: Pixabay

Pozostałe zdjęcia: archiwum autora artykułu