Dzisiaj w centralnej części naszego gimnazjum zostały wystawione trzy sztalugi z wywieszonymi pięcioma wierszami autorstwa uczniów z kilku klas uczęszczających do szkoły.
Utwory zachwalały miasto, w którym żyjemy – Dębno. Jest ono stolicą polskiego maratonu. Odbywa się co roku na początku kwietnia. Drugą znaną dębnowską imprezą są Dni Dębna, odbywające się w sierpniu. Trwają one zaledwie dwie doby, ale do granic możliwości przepełnione są zabawą oraz atrakcjami. Nie wyobrażam sobie nie brać udziału w tej uroczystości. Szczególnie wieczorami, kiedy występują sławne osobistowści. W ubiegłych latach gościliśmy zespół Dżem czy Afromental. Aby przedłużyć zabawę, można udać się do klubu muzycznego Giso. Na pewno nie będzie to błędna decyzja. Jeśli jesteś spokojniejszą osobą i lubisz ciszę, to polecam spacer wokół jeziora Lipowo lub wycieczkę nad jezioro Duszatyń, leżące w centrum przepięknego lasu. Osobiście bardzo lubię oba zbiorniki wodne, aczkolwiek wolę Duszatyń, gdyż woda tam jest zdecydowanie lepszej jakości. Dla miłośników piłki nożnej lub zumby też nie zabraknie atrakcji. Przy ulicy Gorzowskiej odbywają się liczne mecze 3 ligi. Mamy nawet własną drużynę – Dąb Dębno. Zumbę można potańczyć w Fitnessclubie o nazwie Avocado. W Dębnie dzieci również nie będą znudzone. Wybudowano tutaj wiele atrakcyjnych placów zabaw. Gdy byłam mała, chętnie spędzałam na nich wolny czas. Edukację oraz opiekę też łatwo zapewnić w Dębnie, ponieważ jest tu wiele szkół i trzy przedszkola. Nie zliczy się dębnowskich barów oraz restauracji. Za prawie każdym rogiem można zjeść coś smacznego, taniego i pożywnego. Serdecznie polecam bistro “Oczko” oraz restaurację “Mimoza”. Uwielbiam tam jadać, gdyż serwują jedzenie jak u babci. Prawie tak liczne jak miejsca, w których można zjeść, są salony fryzjerskie, potrafiących bajecznie zająć się włosami.
Najbardziej podobał mi się wiersz Martyny Sielskiej, Katarzyny Pożyczki i Zuzanny Rybarskiej. Ich utwory były bardzo interesujące i zwierały ciekawe rymy.
Bardzo lubię moje rodzinne Dębno. Uroku dodają mu serdeczni ludzie, którzy je zamieszkują. Nie wyobrażam sobie życia w innym miejscu.