DSC_0026.JPG

Główne role obsadzone zostały pomiędzy mną – młodym i nieszablonowym uczniem, a większości znaną i cenioną — Panią Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu- Elżbietą Urbańską- Golec.

Kilka dni temu utworzyłem na facebook’u pewne publiczne wydarzenie. Nazwa szokująca, zachęcająca, prowokowała ludzi do pytań. Stwarzała pewną warstwę strachu i niepewności.

O jaką aferę chodzi? Jak to możliwe, że w szkole powstała afera, której sprawcami jest uczeń i dyrekcja? Pytań było wiele. Odpowiedzi żadnych.

Stworzyliśmy z Panią Dyrektor prawdziwą aferę na miarę XXI w. Mimo że nikt nie znał żadnych szczegółów, to przez dwa dni uzbierało się prawie czterysta chętnych osób. Wszyscy bijąc się z myślami, wyczekiwali środy. Godzina 19. Lokalizacja Internet. O wszystkim wiedziałem tylko ja i Pani Elżbieta. Do środy podsycaliśmy ciekawość w szkole i w social mediach, wstawiając sobie wzajemnie zdjęcia, filmiki i komentarze, które nakręcały atmosferę! Aura była tak bardzo gęsta, że mało brakowało, a powstałby prawdziwy wybuch! Po kilku dniach zbywania tematu, udawania greka, stało się!

Środa, godzina 19. Tak jak obiecałem wtedy właśnie wybuchła afera! Nazwa wydarzenia jakże trafna! Ukazuję bowiem, że mamy do czynienia z prawdziwą aferą, której główne role obsadzone zostały pomiędzy mną – młodym i nieszablonowym uczniem, a większości znaną i cenioną — Panią Dyrektor Zespołu Szkół nr 1 w Wieluniu-  Elżbietą Urbańską- Golec.

SKANDAL rozpoczyna się od samego zestawienia nas. Nie tylko płeć nas dzieli, nie tylko miejsce zamieszkania, doświadczenie życiowe i pierwsze dwie cyfry w numerze pesel. Jesteśmy przecież skrajnie różniącymi się jednostkami, które posiadają w sobie zupełnie inne spostrzeżenie o świecie.

SKANDAL rozwija się, gdy szanowana i dobrze znana Pani Dyrektor chce zobaczyć, co siedzi w głowie takiego Mata. Może chce jakoś dotrzeć, może zrozumieć teraźniejszą młodzież? Ja natomiast chciałem po prostu szczerze pogadać. Chciałem zostać poważnie wysłuchany.

SKANDAL wybuchł! Na dobre i od tamtej chwili już nic nie jest takie samo. Uczeń i Nauczyciel. Młody i Dojrzała. Przeszłość i Przyszłość, a w końcu zaufanie i rozmowa. Tak powstały ,, Fancy Konwersacje”. Miejsce, w którym te dwa jakże skrajne światy się spotkały. Pierwsze miejsce, które prowadzone jest przez dwie osoby jednocześnie. Pierwsze takie gdzie nauczyciel i uczeń mogą szczerze ze sobą porozmawiać… Czy to właśnie nie jest prawdziwy SKANDAL?! Prawdziwa AFERA?!

Sama Afera i Fancy Konwersacje przyjęły się tak, że osobiście siedziałem, jak wryty, ze szklankami w oczach czytałem wiadomości od ludzi bliskich i tych nieznanych. Wiadomości z gratulacjami i przemyśleniami. Odbierałem telefony i “tłumaczyłem” się ze wszystkich zapisanych zdań. Ilość tych wszystkich wczorajszych pięknych słów jest niezliczona jak moje szczęście, wzruszenie i ekscytacja! Nawet w najśmielszych wyobrażeniach nie spodziewałem się takiego wybuchu emocji, zdań i zrozumienia, a gdy pomyślę, że jeszcze całkiem niedawno to wszystko było tylko wymyślnym planem, mam wrażenie, że to sen. Czuję, że znalazłem, a po części, stworzyłem miejsce, w którym mogę pokazać całego siebie. Pisać to, co obija się po głowie, to co siedzi głęboko w sercu i gryzie przed snem. Miejsce, w którym mogę publikować swoje wiersze, swoje zdjęcie i ilustracje. Wylać z siebie wszystkie pasje tworząc przy tym efekt idealnie spójny ze mną. Wszystko to zawdzięczam nikomu innemu jak mojej Pani Dyrektor.

Taką mam szaloną, pomysłową i kochaną Panią Dyrektor. Możecie właśnie wszyscy zaczynać zazdrościć, ale easy ja sam sobie zazdroszczę! To ona uwierzyła we mnie, to ona uwierzyła w nasz potencjał, wiedząc, że ludzie chcą czytać, chcą interpretować a połączenie uczeń-nauczyciel jest połączeniem nowatorskim i całkowicie szalonym. Połączeniem tak FANCY! Choć ja jestem pewien jednego, tylko wariaci są czegoś warci … a prawie sześć tysięcy wejść, przez dwadzieścia cztery godziny, przekonuje mnie, że nas – wariatów jest znacznie więcej! Środowy wieczór był dla mnie osobiście jednym z najważniejszych w życiu. Miałem bowiem do odkrycia jeszcze jedną niespodziankę. Tak się składa, że premiera Fancy Rozmów zbiegła się w czasie z premierą mojego pierwszego autorskiego tomiku poezji ,,ISKRY”, które zostały tak ciepło przyjęte, że jestem zmuszony wznowić wydruk. Czyste szaleństwo, skrzynki się urywają, ludzie poruszeni czytają, rozumieją i chcą więcej, a ja unoszę się wręcz do samych chmur.

Życzę wszystkim osobom, które zapisują swoje słowa, aby pewnego dnia tak wiele osób zaczęło rozmyślać poprzez twoje słowa. Magia!

Dziękuję Wszystkim za tak wiele, że nie sposób wymienić tyle słów!

Ps. Chętnych zapraszam do poczytania: fancykonwersacje.blogger.com.