Ola Ogryzek, maturzystka, jest fascynatką gier konsolowych. Rozmawiam z nią o tym hobby, a także o stereotypach dotyczących graczy.
Jak długo już grasz? Czy początkom towarzyszyło jakieś specjalne zdarzenie?
Gram już od około 6 lat, wcześniej jakoś nie ciągnęło mnie do tego, jedyna gra, jakiej poświęcałam czas to „The Sims 3”, w której tworzyłam nowe rodziny, postaci i tak w kółko. Wiem, wiem… nuda, ale wtedy wydawało mi się to bardzo interesujące, dopóki nie spróbowałam czegoś nowego. I tak, towarzyszyło mi w tym szczególne zdarzenie. Pewnego dnia (to były chyba wakacje) rozmawiałam ze starszym bratem, który już wtedy bardzo interesował się grami. Powiedziałam mu, że strasznie mi się nudzi i nie wiem, co robić, a on po prostu włączył komputer i powiedział „siadaj i graj”. Na początku nie byłam pozytywnie nastawiona, trudno mi było się przyzwyczaić do sterowania, operowania myszką i strzelania, ale po kilku godzinach gry, stwierdziłam, że to nawet fajne i tak gram aż dotąd.
Co według Ciebie jest lepsze? Komputer czy raczej konsola?
Wydaje mi się, że to kwestia gustu. Według mnie i konsola, i komputer, są dobre. Na początku, gdy zaczynałam, używałam laptopa, dopiero później kupiłam pierwszą PlayStation 3, a w 2014 zamieniłam ją na nową konsolę PlayStation 4. Jeżeli zależy nam na grafice, to wydaje mi się, że dobrze złożony komputer pod tym względem będzie o wiele lepszy od konsoli. Jeżeli chodzi o gry to niestety takie jak ,,The Last of Us”, ,,Uncharted 4: A Thief’s End ” czy ,,Horizon Zero Dawn ”, które są naprawdę bardzo dobre i wysoko oceniane, są tworzone tylko i wyłącznie na PlayStation. Konsole są też tańszym wyborem. Gry są stosunkowo drogie, ale możemy je odsprzedać, odzyskując większą część pieniędzy. W przypadku komputerów gry najczęściej są powiązane z jakimś kontem w serwisach takich jak Origin czy Steam, chcąc sprzedać dany tytuł, musimy sprzedać całe konto.
Co sprawia Ci największą satysfakcję podczas grania?
Gry są dla mnie odskocznią od rzeczywistości. Myślę, że największą satysfakcję czerpię z tego, że mogę na krótką chwilę przenieść się w wirtualny świat, wcielić w bohatera gry i poczuć, jak to jest być na przykład żołnierzem, policjantem, czy ojcem walczącym z hordą zombie o przetrwanie.
Zdarzyło Ci się przejść grę kilka razy? Jeżeli tak, to dlaczego?
Oczywiście, zdarzyło mi się, pewnie jak większości graczy. Niektóre gry posiadają różne wybory, których dokonujemy podczas rozgrywki, co przekłada się na zakończenie, więc z każdym wyborem fabuła może się zmienić, a koniec może być zupełnie inny. Przykładem jest ,,Until Dawn”, gdzie każdy wybór ma jakiejś znaczenie i ma wpływ na to, co zdarzy się później. Dlatego przydarzyło mi się przechodzić grę nawet do 3 razy.
Jakie tytuły poleciłabyś innym osobom?
Jest wiele takich tytułów, ale wydaje mi się, że najlepszym z nich jest ,,The Last of Us ”, o którym wcześniej wspominałam. To bardzo wciągająca gra, która opowiada o ciężkich czasach na ziemi, gdy ludzkość została zdziesiątkowana przez wirusa, a my pomagamy naszym bohaterom przetrwać. W tej grze lubię realizm, ukazuje ona, jak może zmienić się człowiek i co może zrobić w sytuacji zagrożenia, po to, by przeżyć jak najdłużej.
Czy wyczekujesz na wyjście jakiegoś nowego tytułu?
Czekam właśnie na kontynuację gry ,,The Last of Us” oraz na ,,Far Cry 5” i ,,God of War”, które pojawią się nieco wcześniej, bo już pod koniec marca i na początku kwietnia tego roku.
Na zapalonych graczy ludzie niekiedy patrzą z dystansem. Jakie są według Ciebie najgorsze stereotypy o graczach (i grach)?
Wiele osób uważa, że z gier się wyrasta i są one przeznaczone tylko dla osób młodszych. ,,Jeszcze z tego nie wyrosłaś?” – słyszę czasem. A czy z filmów, muzyki się wyrasta? Gry tak samo, jak one są sposobem na odstresowanie. A najczęściej te słowa wychodzą z ust rodziców lub osób, które naprawdę nie mają styczności z grami.
Czy z grania czerpiesz jakieś inne korzyści (poza wspomnianym odstresowaniem)?
Dla mnie gry komputerowe to przede wszystkim forma odstresowania po ciężkim i męczącym dniu, ale nie tylko. Posiadamy masę gier edukacyjnych czy takich, w które możemy zagrać ze znajomymi, przyjaciółmi czy rodziną. One rozwijają naszą wyobraźnię. Są też dobrą opcją do wspólnego spędzania czasu i pogłębiania naszych relacji. Polecam grę ,,To jesteś Ty’’, w której sprawdzamy, na ile znamy drugą osobę, jest tam masa różnych pytań, a przy tym świetna zabawa w gronie bliskich.
Jak zarekomendowałabyś to hobby innym?
Wydaje mi się, że gry stają się coraz bardziej popularne i więcej osób zaczyna się nimi interesować. Bo kto nie chciałby wcielić się w poszukiwacza skarbów Nathana Drake’a czy jak przypuszczam znanego wszystkim Geralta z Rivii, zabójcę potworów. Podczas rozgrywki gracz musi (patrząc w monitor) wyobrazić sobie, że to, co się na nim znajduje jest sytuacją realną, a on sam ratuje świat przed zniszczeniem albo przed zagładą… Wiem, wiem super sprawa, a my dzięki temu czujemy się jak bohaterowie. Poza tym niektóre gry posiadają o wiele lepszą fabułę niż film. To my decydujemy o jej przebiegu i oczywiście, co najlepsze, bierzemy w niej udział. Jest wiele gatunków gier, więc wydaje mi się, że dla każdego coś się znajdzie, a ja serdecznie polecam spróbowanie, nawet jeżeli nie jesteśmy do tego w 100% przekonani, przecież ze mną było tak samo , a teraz gry to moje hobby.
Dzięki za rozmowę!
Komentarze ( )