11216466_592209590922197_864335539_n.jpg

Wyobraźcie sobie, że każdy z tomów Darów Anioła zabiera czytelnika w tajemniczą przygodę do magicznych miejsc, umożliwiając przeniesienie się do mrocznych sytuacji zdarzających się w rzeczywistości. Nie dziwi więc to, iż lektura tej niezwykłej serii działa jak narkotyk powodujący, że ciągle pragniesz przeżyć więcej i więcej przygód z ulubionymi bohaterami. “Miasto Kości”- według mnie- było fantastyczne, więc nie mogłam nie sięgnąć po następny tom, gdyż chciałam dowiedzieć się, jakie będą dalsze losy Clary i Jace. Uważam, że Miasto Popiołów okazało się jeszcze bardziej wciągającą i interesującą częścią niż “Miasto Kości”, a “Miasto Szkła” przebiło je obie.

Clary dowiaduje się, że istnieje sposób na obudzenie matki z magicznego snu. Wobec powyższego  wyrusza do Idrisu. Na drodze staje jej Jace, który nie zgadza się na podróż, gdyż jest pewien, iż Nocni Łowcy chcą ją wykorzystać, ale przede wszystkim stanowią dla niej zagrożenie. Mimo tego Clary nie poddaje się i  zamierza wyruszyć w wędrówkę, bez jego pozwolenia.

W trzeciej części Darów Anioła prawie wszystko zmienia się diametralnie oprócz Clary, która jest ciągle uparta, dążąc do wyznaczonego celu. Sądzę jednak, że bohaterka, działając spontanicznie, zachowuje się czasami  niedojrzale, gdyż powinna przemyśleć swoje decyzje, zanim zacznie działać. Miałam nadzieję, że może w końcu będzie postępować racjonalnie. Niestety, po raz kolejny pakuje swoich przyjaciół w tarapaty, łamiąc zasady i zachowując się jak smarkula. Dziewczyna nie mądrzeje , mimo doświadczeń i mocy, którą dysponuje. Nadal jest beztroską nastolatką, która dąży do zaspokojenia swoich zachcianek. Postać Clary bardzo mnie intryguje, być może dlatego, że jej postawy są ciągle zaskakujące.

Trzecia część serii na pewno przesycona jest Jace’m i Simonem. Pierwszy walczy ze swoimi słabościami, ciągle odnajdując się w nowej sytuacji . Kocha Clary, mimo tego, że jest to zakazane uczucie. A Simon… koniecznie sprawdźcie, czym się charakteryzuje.

Mieście Szkła Clare przenosi czytelnika do miejsca pełnego światła i magii, czyli Idrisu. Pierwszy i drugi tom, jak już wspomniałam we wcześniejszych recenzjach, klasyfikują się jako miejska fantastyka z elementami powieści gotyckiej. Trzecia część również zaliczana jest do tego gatunku, jednak mimo licznych scen przemocy i ciemnych barw, zawiera w sobie bardzo mało elementów gotyku. Ze względu na to, iż w tym tomie emanuje światło, Idris jest pięknym miejscem splatania się spokoju i natury. Tylko widmo wojny z Valenitnem, przysłania tę bezpieczną przystań.

Tom trzeci Darów Anioła- moim zdaniem- jest najbardziej wciągającą częścią, gdyż cały czas nie wiadomo, czego można się spodziewać. Dzięki inwencji twórczej autorki każdy z czytelników jest w stanie odnaleźć w powieści coś dla siebie. Dla mnie najważniejszym wątkiem są bohaterowie, a zwłaszcza ich emocje. Ze względu na wartką akcję serii  i niespodziewane losy bohaterów w następnej części, sięgam z przyjemnością po kolejny czwarty tom, czyli: „Dary Anioła: Miasto Upadłych Aniołów”. Pierwsze rozdziały są intrygujące , więc kolejna lektura zapowiada się interesująco.