Według niektórych, każdy bezdomny to „pijak”, każda otyła kobieta jest „niedbającą o siebie grubaską”, a uczeń nieradzący sobie z nauką to „zwykły kretyn”.

ZŁO(ść)…

            Tak naprawdę miałam wiele trudności z napisaniem tego artykułu, ponieważ szczerze mówiąc, złości mnie wiele rzeczy.  Postanowiłam więc zająć się sprawami nie tak prozaicznymi, jak długa kolejka  w supermarkecie czy deszczowa pogoda, a  zachowaniami ludzi, którzy mnie złoszczą bądź denerwują.

Postawą przeze mnie znienawidzoną jest pesymistyczne podejście do życia, które objawia się wiecznym marudzeniem oraz zrzędzeniem.  Znam kilka osób, które nigdy, choćby nie wiem co się stało, nie ujrzą „szklanki do połowy pełnej”. Według nich, każdą klasówkę napisali źle, namalowany przez nich rysunek jest totalnie beznadziejny, a pogoda podczas zbliżających się urodzin będzie okropna. Moim zdaniem, tacy ludzie krzywdzą i siebie,
i osoby, które ich ględzenia muszą wysłuchiwać. Typowy maruda psuje tym samym humor zarówno sobie, jak i reszcie rodziny. Powiedzmy sobie szczerze, kto lubi spędzać czas z osobą, która na koniec i tak stwierdzi, że to, co robiliście, było głupie i bezsensowne? Śmiem twierdzić, że nikt.

Jeszcze bardziej irytują mnie młodzi ludzie, którzy nie odnoszą się z szacunkiem do osób starszych, m.in. rodziców. Z opowieści często słyszę, jak moi rówieśnicy „chwalą się”, jak to świetnie odpyskowali rodzicom. Zdarza się też, że nastolatki, nie chcąc wyjść na małolata, traktują spotkanego rodzica jak powietrze. Przy znajomych nie chcą się nawet
z nimi przywitać. Według mnie właśnie to jest dziecinne! Czy osoba taka myśli, że zyska  tym w oczach kolegów?  Być może w niektórych przypadkach tak, ale jestem pewna, że w takim wypadku człowiek ten nie jest dobrym kandydatem na przyjaciela.  Często zdarza się, że osoby, które wyśmiewają tak zwanych „maminsynków”, po prostu im zazdroszczą, a swoim zachowaniem chcą to zaretuszować. Możemy myśleć: „Czego nam niby zazdroszczą?”. Chociażby tego, że ktoś się o nas troszczy, że nas zwyczajnie kocha.  Osoby, którym tego brakuje, zapewne wiele by dały, aby to im mama czy tato przynieśli do szkoły kanapki czy zeszyt, którego zapomnieliśmy.  Właśnie dlatego powinniśmy szanować naszych rodziców, ponieważ to właśnie im zawdzięczamy swoje życie.

Kolejne zachowanie, która jest bardzo niesprawiedliwe względem innych, to pochopne ocenianie drugiego człowieka, często przez pryzmat wyglądu i ubioru. Według niektórych, każdy bezdomny to „pijak”, każda otyła kobieta jest „niedbającą o siebie grubaską”, a uczeń nieradzący sobie z nauką to „zwykły kretyn”. Rzadko kiedy myślimy, że ten „pijak” może być bardzo samotnym człowiekiem z wielkim sercem czy osobą, która straciła kogoś bardzo dla siebie bliskiego.  Może ta grubsza kobieta ma problemy ze zdrowiem i nie może nic zrobić, aby swoją wagę zmienić, a chłopak uważany za „klasowego matoła” ma trudną sytuację rodzinną i zwyczajnie nie ma warunków do nauki? Mam nadzieję, że po przeczytaniu mojego artykułu choć część z Was zrobi sobie rachunek sumienia i zastanowi się czy także nie ocenia kogoś zbyt pochopnie.