W sobotę 17 października 2020 roku końca dobiegł regatowy sezon 2020. Chciałbym dziś podsumować całą drogę przebytą w zawodach i na treningach w minionym sezonie. Oczywiście jak wszystko aktualnie, szalonym przez rok 2020…
Tegoroczne zmagania wystartowały dużo później niż miało to miejsce normalnie. Przez lockdown pierwsze treningi ruszyły dopiero z początkiem maja. W pierwszych regatach braliśmy udział w czerwcu. Przez te kilka miesięcy mieliśmy jeden dwutygodniowy wyjazd Puck – Warszawa oraz kilka weekendów regatowych w Kiekrzu. Warunki atmosferyczne były bardzo zmienne, raz wiał wiatr, a innym razem czekaliśmy na niego. Były dni słoneczne, deszczowe, pochmurne. Śniegu na szczęście nie doczekaliśmy, choć na Mistrzostwach Polski w Giżycku na przeł0mie września i października temperatura oscylowała w okolicach 10 – 20 stopni Celsjusza, a gdy pływamy w pochmurnej, wietrznej aurze przy 10 stopniach, to zimno odczuwalne jest naprawdę spore… Niemniej jednak, nie zwykło nam ono odbierać uśmiechów ani dobrej zabawy.
W tym miejscu chcę bardzo podziękować całej kadrze trenerskiej Poznańskiego Klubu Morskiego LOK za przepracowany rok. Czuję, iż poczyniłem spory progres, moje umiejętności techniczne weszły na wyższy poziom, choć do perfekcji jeszcze długa droga. Jestem zadowolony, gdyż to pierwszy pełen sezon dla mnie na tej łódce, dlatego tym bardziej były to dla mnie ważne miesiące. Poznałem swoje mocne strony w pływaniu na Laserze, jednak nie zabrakło również wielu mankamentów, które dawały się we znaki w wielu momentach w ciągu całego sezonu. Teraz chwila odpoczynku i wkrótce przystąpię do przygotowań fizycznych. Mam nadzieję przepracować solidnie zimę, by nie stracić siły i kondycji. I mam nadzieję, że nauka z tej części sezonu nie “pójdzie w las”…
Jeśli chodzi o wyniki w Pucku – 61. miejsce na przetarcie, w Warszawie wysoki skok na 18 i wreszcie 26. miejsce na MP w Giżycku. Podsumowując, jestem zadowolony, jednak czuję, iż na macierzystym jeziorze mogło być dużo lepiej. Choć weekendów regatowych w tym sezonie u nas nie było tak wiele, to osiągane przeze mnie rezultaty nieraz pozostawiały nieco do życzenia. Z pewnością przez całą zimę będę szukał błędów i mankamentów do poprawy. Nie chcę przesadnie przejaskrawić tutaj ambicji, choć ona jest, jednak czuję, że stać mnie na lepsze miejsca, a nawet by zwyciężać w okręgu. Jestem przekonany, iż przyszły sezon okaże się tak samo pełen emocji i wspomnień. Liczę, iż uda mi się osiągnąć formę, która pozwoli mi również wygrywać regaty.
Do zobaczenia w przyszłym roku!
Źródło zdjęcia: https://pixabay.com/photos/flash-thunder-forward-nature-4244923/
Komentarze ( )