c87ded3804745863677b8410ee4aad12,640,0,0,0.jpg

Jan Bytnar, pseudonim „Rudy”, jest jednym z trzech głównych bohaterów powieści Aleksandra Kamińskiego pt. „Kamienie na szaniec”. Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to postać fikcyjna, a historyczna. To młody chłopak, którego ledwie parę miesięcy po zdaniu matury i ukończeniu warszawskiego gimnazjum im. Stefana Batorego w 1939 roku zastała wojna. Rudy – młodzieniec ambitny, harcmistrz i patriota, postanawia wraz ze swoimi przyjaciółmi stawić czoła okupantom, prowadząc akcje dywersyjne
w rodzinnej Warszawie w ramach Małego Sabotażu.
Rudy nie bez powodu zyskał swe przezwisko – jego włosy nie były może płomienne niczym ogniste języki, ale jednak po prostu – rude. Twarz miał nieco piegowatą. Trudno jednak opisywać jedynie cechy widoczne gołym okiem, szczególnie kiedy ma się do czynienia z tak interesującą od strony charakteru postacią, jaką bez wątpienia jest Jan Bytnar. Był on bowiem człowiekiem, jak już wcześniej wspomniałem, niezwykle ambitnym. Cechował go spokój, opanowanie oraz upór. Zawsze starał się doskonalić się w każdej dziedzinie, którą się zainteresował – potrafił w tempie ekspresowym nauczyć się tańca i zostać najlepszym tancerzem w całej szkole. Nie bał się stawić czoła swoim słabościom – choć gotowanie nigdy nie było jego mocną stroną, postanowił, dzięki tej swojej ambicji i uporowi właśnie, nabyć niemałe umiejętności w tej dziedzinie. Rudy to także filozof, którego nie raz trapiły różne dylematy i refleksje. Marzył o tym, aby po wojnie wspomóc starania o odbudowanie nowej Polski. Bytnar był bez wątpienia intelektualistą – uczył się wyśmienicie, był wszechstronnie uzdolniony. Postać ta przypomina mi trochę słynnego człowieka renesansu – Leonarda da Vinci. Podobnie jak on, młody harcerz wykazywał zainteresowania i umiejętności w niejednej dyscyplinie. Rudego charakteryzuje także wielkie poszanowanie przyjaźni, jak również skłonność do poświęceń za bliskich i za Ojczyznę, która zajmowała szczególne miejsce w jego sercu. Gdy został pojmany przez gestapo, torturowano go i próbowano wyciągnąć od niego informacje, lecz Bytnar wykazał się niezłomnością i za cenę życia chronił innych członków Polski Podziemnej. Przez cały czas wojny, aż do tragicznej śmierci z powodu ran zadanych podczas pobytu w kwaterze niemieckiej policji, Rudy walczył o wolność
z nadzieją na lepsze jutro, gotowy do poświęceń i wyrzeczeń. Inni bohaterowie powieści, jak Zośka czy Alek, cenili go za tę postawę. Zależało im na nim – dlatego też zorganizowali sławną akcję pod Arsenałem, w której życie stracił Aleksy Dawidowski (Alek). Wszystko to w imię przyjaźni i wspólnych zmagań o wolność.
W mojej opinii Jan Bytnar w pełni zasługuje na miano bohatera oraz Krzyż Walecznych, którym słusznie za swoje zasługi dla Polski został odznaczony. Był to człowiek
o nieprzeciętnym intelekcie i wszechstronnych zainteresowaniach, idealista, który doceniał wartość wolności i był zdolny do zapłacenia najwyższej ceny w imię walki o nią. Rudy powinien być wzorem dla wielu Polaków, nie tylko młodych, jako przykład cnót
i chwalebnych postaw.