Niedawno na antenie Polsatu zostało wyemitowane nowe show – „Umów się ze mną. Take me out”, które już po emisji niewielu odcinków wzbudziło bardzo wiele kontrowersji wśród widzów. Są one spowodowane wyreżyserowanymi dialogami, podstawionymi osobami, czy mało śmiesznymi żartami. Telewidzowie poirytowani są faktem, że producenci traktują ich jak idiotów.
Program nadawany przez znaną polską stację miał premierę o godzinie 20.05, 14 marca 2018 roku. Stanowi on polską wersję australijskiego randkowego show. Zadaniem uczestnika jest umówienie się na randkę z jedną z „trzydziestu pięknych, niezwykłych, fantastycznych, ale co najważniejsze, wolnych dziewczyn”. Ma na to tylko trzy rundy, podczas których uczestniczki w każdej chwili mogą zrezygnować, naciskając czerwony przycisk. Prowadzenia tego, jakże wspaniałego, programu podjął się Piotr Gumulec pseudonim „Guma”, który uważa się za idealnego kandydata na to stanowisko, argumentując to „najlepszą ksywą do prowadzenia programu randkowego”.
Jak na kolejną tego typu produkcję przystało, nie obyło się bez sprośnych i dwuznacznych tekstów kierowanych w stronę pań, a także mężczyzn. Lecz, czy można nazwać mężczyzną młodzieniaszka, który robi sobie selfie, gdzie popadnie? Zdecydowanie nie. Kobiety występujące w tym show mają zbyt przedmiotowe podejście do człowieka, wymagają od mężczyzn, aby byli idealni, same mając pstro w głowie. Ich słowo nie ma wartości, co można stwierdzić po wypowiedziach i późniejszych wyborach, które się ze sobą nie pokrywają. Patrząc na znajome, już z innych programów, takich jak „Trudne sprawy”, twarze uczestników, można wysnuć wniosek, że są to osoby, które lubią być w centrum uwagi, a także potrzebują zaspokoić swoją potrzebę pokazywania się publicznie. Może to zostać odebrane również jako wyreżyserowanie programu.
Prowadzący, który także nie stroni od głupich żartów, ma swój niecodzienny sposób na zapowiadanie kolejnych uczestników. Używa przy tym różnorakich zawołań typu: „niech Las spotka Vegas”, „niech Budka pozna Suflera” albo „niech Karpiel spotka Bułeckę”, które są niekiedy tak dziwne, że aż żałośnie śmieszne.
Programy tego typu są coraz częściej spotykane. Czyżby to dlatego, że producenci nie mają pomysłu na coś lepszego i muszą zapchać czas antenowy? Dlaczego są one tak popularne w dzisiejszych czasach? Może chcą pokazać, jak wyglądają randkowanie i „miłość” w świecie, w którym liczy się tylko wygląd zewnętrzny?
Komentarze ( )