Rozbitkowie z 4d, czyli przygoda w dżungli.
Pewnego, dość jeszcze chłodnego, wiosennego dnia wybraliśmy się do Palmiarni poznańskiej – jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, jak bardzo ta przygoda nas rozgrzeje! Przywitał nas tam pan, w stroju niczym Indiana Jones, by zabrać nas za chwilę w prawdziwą dżunglę. Zdumieni słuchaliśmy opowieści o sposobach przetrwania w tak nieprzyjaznym środowisku, dowiedzieliśmy się, co może nam zagrażać ze strony roślin i zwierząt, jak rozpoznawać ich odgłosy, by w razie czego szybko uciec przed niebezpieczeństwem.
A gdybyśmy zgłodnieli to …tak, tak…już wiemy, w jaki sposób sprawdzić, czy roślina jest trująca (wystarczy potrzeć nadgarstek, a gdy się zaczerwieni, to znak, że jest niejadalna). Przewodnik dał nam także do rozpoznania różne zapachy. Nie było to łatwe zadanie…ale przy okazji dowiedzieliśmy się, że zapach migdałowy oznacza truciznę, więc raczej lepiej się trzymać z daleka od tak pachnącego pokarmu! A gdyby zachciało Wam się pić, to nigdy nie pijcie wody nawet z kryształowo czystego jeziorka, jeśli nie ma tam ryb! Można pić deszczówkę lub wodę, którą gromadzą niektóre rośliny.
Dostaliśmy też od przewodnika kilka zadań do wykonania, np. rozpoznanie piranii pośród wielu gatunków ryb czy odnalezienie roślin owadożernych w gęstwinie innych. W nagrodę każdy mógł zebrać do swojej książeczki odkrywcy kilka pieczątek.
I…nie uwierzycie – okazało się, że wszystkim nam udało się uzbierać ich maksimum!
Uff, możemy odetchnąć! Dzięki zdobytej wiedzy już niestraszne nam tajemnice tropikalnych lasów!
Tak więc, gdyby kiedyś Wam zdarzyło się zagubić w dżungli – klasa 4d służy pomocą!