30 listopada, uczniowie z klas VIII: Kacper, Kuba i Mateusz, z pomocą pani Brygidy Kovacs, przygotowali dla młodszych kolegów z klas II ze świetlicy spotkanie dotyczące swojej wielkiej pasji – kolejek i transportu miejskiego, na temat których mają bardzo dużą wiedzę.
Spotkania takie odbywają się już od czterech lat i za każdym razem są bardzo udane i podobają się ich uczestnikom, a organizatorom dają dużo satysfakcji z dobrze wykonanej, ciężkiej pracy.
Wszystko zaczęło się, kiedy chłopcy byli w drugiej klasie (sześć lat temu) i chodzili do świetlicy. Wykonali wtedy minimakietę z kolejką, dworcem, peronem, nastawnią, magazynem, tunelem, domkami, drzewami i pojazdami. Potem przyszedł pomysł na organizowanie spotkań dla młodszych uczniów.
Tegoroczne spotkanie było wyjątkowe z uwagi na to, że na zaproszenie Kacpra przybyła pani Joanna Skubiszyńska reprezentująca Koleje Wielkopolskie i była naszym gościem specjalnym. Motywacja, aby wszystko wypadło jak najlepiej, była więc jeszcze większa.
Oprócz tego, że tak jak rok temu, zaproszeni goście oglądali prezentację, siedząc w specjalnie zbudowanym przedziale kolejowym (z oknem z widokiem namalowanym przez panią plastyczkę, Joannę Buczak oraz wykonanymi przez Kacpra stolikiem i śmietniczką), nowością w tym roku było przygotowanie dla uczestników pobytu w hali dworcowej, z której zaczynała się ta podróż w świat transportu. Pani Skubiszyńska i dzieci zostali poproszeni o ustawienie się w kolejce do kasy biletowej w celu zakupu biletów na pociąg. Kasę wykonali, pieczołowicie odwzorowując dawne kasy dworcowe, chłopcy z panią Brygidą, umieszczając na niej między innymi tablice z napisami informacyjnymi – np. o tym, że „dzisiaj obsługuje Basia” (wykonane przez Kacpra) czy w opuszczaną roletę (wykonaną przez Kubę). W okienku kasy zasiadła jednak nie Basia, a w zastępstwie Mateusz w oryginalnym krawacie z logo PKP, który sprzedawał wykonane przez Kubę bilety. Następnie Kuba, przebrany za pracownika technicznego MPK, poprosił dzieci o zgromadzenie się w hali dworca przed tablicą odjazdów pociągów i odszukanie pociągu, na który kupili bilet. Pomóc im miały w tym zapowiedzi puszczane z głośników (nagrane przez Kacpra ze specjalnym udziałem jego mamy). Kiedy dzieci odszukały pociąg na tablicy, dowiedziały się, z jakiego peronu i toru rusza. Po odszukaniu ustawionej w sali tablicy z numerami peronu i toru, mogły już udać się do pociągu i zająć miejsce w przedziale zgodnie z numerem na bilecie. Bilety skasował (oryginalnym kasownikiem) Kacper, w roli konduktora, ubrany w wykonaną na tę okazję marynarkę kolejarza, krawat z logo PKP i czapkę.
Podczas spotkania chłopcy przedstawili prezentację, podczas której dzieci dowiedziały się między innymi, jakie pociągi jeździły dawniej, a jakie dzisiaj, czym różni się parowóz od lokomotywy elektrycznej, jakie są znane lokomotywy, jaki jest najcięższy i najszybszy parowóz, ile mierzył najdłuższy pociąg, co oznaczają numery i liczby znajdujące się na zabytkowych parowozach i współczesnych lokomotywach. Poznały poszczególnych pracowników kolei i ich zawodowe obowiązki (maszynista – kieruje pociągiem, konduktor – sprawdza bilety, rewident – podłącza wagony i sprawdza, czy wszystko jest sprawne, mechanik – naprawia usterki techniczne, dyżurny ruchu – kieruje ruchem pociągów). Prezentacja zawierała także informacje o największych makietach kolejowych: w Hamburgu oraz w polskiej miejscowości Borówiec. A także różne wiadomości dotyczące autobusów, tramwajów, trolejbusów i metra.
Po prezentacji pasażerowie poproszeni zostali o opuszczenie pociągu, który dojechał do stacji końcowej i przejście do drugiej części sali, gdzie zgromadzone zostały książki i zbiory chłopców oraz przyniesione przez nich kolejki. Dzieci miały możliwość puszczania kolejek elektrycznych kultowej firmy PIKO (z idealnie odwzorowanymi z oryginału parowozami, lokomotywami i wagonami), które są największym skarbem chłopców oraz zabawy makietą zbudowaną przez chłopców jeszcze, gdy chodzili do świetlicy.
Pani Joanna Skubiszyńska podziękowała Kacprowi, Kubie i Mateuszowi za organizację spotkania i pogratulowała wiedzy i pasji. Przekazała dzieciom i organizatorom upominki od Kolei Wielkopolskich oraz ulotki z ważnym przesłaniem, uczulając dzieci, że tory to nie plac zabaw. Żegnając się, zaprosiła chłopców na wycieczkę na dworzec i w miejsca, gdzie na co dzień wstęp mają tylko pracownicy kolei, co wywołało wielką radość naszych wielbicieli kolejek.
Kiedy spotkanie zakończyło się, każde dziecko – wychodząc do domu – otrzymało od pani Brygidy prezent niespodziankę – tekturowy parowóz do składania.
Była to kolejna udana inicjatywa miłośników kolejek z naszej szkoły – Kacpra, Kuby
i Mateusza, za co należą im się wielkie brawa!!
Brygida Kovacs
Komentarze ( )