20190126_152317.jpg

W tym roku pogoda zrobiła dla wszystkich mieszkańców Dębna  i okolic niespodziankę,  bo  długo oczekiwana zawitała do nas dopiero z końcem stycznia. Pierwszego dnia ferii można było podziwiać zimowy krajobraz.  Od wczesnego poranka śnieg lekko prószył, na zewnątrz było biało, płatki śniegu przykryły ziemię.  Taki widok w naszych stronach zdarza  się rzadko, dlatego należało wykorzystać okazję do zabawy na śniegu.  Tego dnia dzieci z ogromną radością spędzały czas na świeżym  powietrzu.   Bez potrzeby  umawiania się, bez wysyłania wiadomości  sms  wszyscy wyszli z domów  i spotkali się.  Jedni rzucali się śnieżkami, drudzy robili tropy na śniegu, obowiązkowo  trzeba było ulepić pierwszego w tym sezonie bałwana.   Była to okazja do wyciągnięcia    z piwnicy  sanek i wybrania się na wysokie górki, których -niestety- w Dębnie brakuje. Dlatego można było jedynie liczyć, że ktoś nas pociąga na saniach. Zrodził się pomysł na zorganizowanie kuligu w lesie, bo nie wiadomo jak długo śnieg poleży.  Ta wyprawa po lesie na sankach  przysporzyła wiele radości, emocji, adrenaliny.  Na zakończenie kuligu wszyscy z czerwonymi nosami chodziliśmy po lesie, aby znaleźć patyki potrzebne do przygotowania ogniska z kiełbaską. Pomimo  zmęczenia, przemoczonych butów i rękawiczek, nowych siniaków, przemarzniętych palców  wspólnie uzgodniliśmy, że taki wyjazd należy powtórzyć.

Taka pogoda dopisywała przez okres ferii w Dębnie i  mogli skorzystać z uroków zimy, jeśli  nie wyjechaliśmy z miasta.