Nie od dziś wiadomo, że młodzi ludzie w ostatnich latach unikają ćwiczeń fizycznych oraz chętniej stołują się w szkolnych sklepikach bądź barach szybkiej obsługi. Spróbuję znaleźć przyczynę tego problemu, ale też radę, co zrobić, abyśmy byli zdrowsi.
Na pewno pamiętamy opowiadania rodziców, którzy mówili: „za moich czasów całe dnie spędzaliśmy na boisku…” Teraz ta tradycja zanika, a jedyny ruch młodzieży, to często droga do lub ze szkoły, ale i w tej kwestii zdarzają się wyjątki. Dlaczego tak się dzieję? Zwróćmy uwagę, że w pokoleniu naszych rodziców nie było rozpowszechnionych na masową skalę telewizorów, a o smartfonach czy komputerach nie było nawet mowy. Dla nas to rzeczy, bez których nie wyobrażamy sobie codziennego życia. Pochłaniają nas one bez reszty, gdy przesiadujemy na portalach społecznościowych czy oglądamy prymitywne filmiki.
Nie możemy jednak obwiniać tylko i wyłącznie postępu technologicznego. Przede wszystkim problem leży w nas samych. Brak silnej woli przejawia się wyżej wymienionym lenistwem. Ale gdyby tak połączyć przyjemne z pożytecznym? W Internecie można znaleźć bardzo dużo filmików z ćwiczeniami, które mogą stać się świetnym wypełnieniem wolnego czasu. To samo tyczy się zdrowej żywności, prawdziwa kopalnia przepisów czeka na to, byśmy ją odkryli i wykorzystali w praktyce. Statystyki mówią same za siebie, z raportu Światowej Organizacji Zdrowia wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat w Polsce trzykrotnie wzrosła liczba młodzieży z nadwagą.
Wysiłek fizyczny wcale nie musi być kojarzony z salą gimnastyczną w szkole, gdzie pewne ćwiczenia musimy wykonać „z przymusu”. Jest wiele form rekreacji, które z całą pewnością wyjdą nam, młodym, na dobre oraz zaowocują w przyszłości!