Zacznijmy od tego, że siatkówka to sport, w którym uczestniczą dwa zespoły sześcioosobowe, w każdym znajduje się rozgrywający, atakujący, dwóch środkowych i dwóch przyjmujących oraz libero. Na boisku przebywa jednak tylko sześciu zawodników, libero zmienia się ze środkowym będącym w linii obrony, gdy drużyna przyjmuje zagrywkę.
Pierwszego czerwca z okazji Dnia Dziecka wybrałam się na mecz, który odbył się w Łódzkiej Atlas Arenie. Tego dnia rozgrywki przebiegały między reprezentacją Polski i Francji oraz reprezentacją Chin i Niemiec. Liga Narodów to pierwsza edycja międzynarodowego turnieju siatkarskiego zorganizowanego przez Międzynarodową Federację Piłki Siatkowej. Rywalizacja składa się z dwóch faz: fazy grupowej oraz turnieju finałowego. Bardzo podobała mi się gra naszych siatkarzy, ponieważ nie poddawali się i walczyli do ostatniego punktu. Uważam, że jeśli drużyna dalej będzie tak grać, to ma ogromne szanse wygrać Ligę Narodów. Obecnie Polska znajduje się na pierwszym miejscu w tabeli z wynikiem piętnastu punktów. W dużej mierze jest również zasługa nowego selekcjonera kadry polskich siatkarzy Vitala Heyrena. Jestem zwolenniczką siatkówki, ponieważ nie przepadam za sportami, w których ma się bezpośredni kontakt z przeciwnikiem. Oprócz umiejętności fizycznych potrzebne jest także sprawne i szybkie myślenie oraz refleks. Francuzi byli trudnymi przeciwnikami, ponieważ są medalistami trzech ostatnich edycji Ligi Światowej. Polacy pokonali przeciwną drużynę z wynikiem 3:0.
Myślę, że jeśli będę miała okazję pojechać na kolejny mecz, na pewno się wybiorę. Są to niezapomniane chwile a emocje, jakie towarzyszą kibicom na hali, są zupełnie inne niż przed ekranem telewizora. Dwaj spikerzy, Marek Magiera wraz z Grzegorzem Kułagą od kilkunastu lat prowadzą fantastyczny doping na meczach reprezentacji Polski. Muzyką oraz słowami starają się oddać emocje, które są na boisku.