opowiesci1.jpg

O tej książce jest głośno już przynajmniej kilka tygodni. Dlatego też musiałam sprawdzić, o co tyle szumu. I wiecie co? Każda dziewczynka, dziewczyna, kobieta powinna ją przeczytać! Chłopcom też by się przydało! A poza tym, “Opowieści…” mogłyby trafić do szkolnych bibliotek, a może i nawet stać się lekturą!

O co tyle szumu? O fascynująco i bajkowo przedstawione historie 100 niezwykłych kobiet, o których – gdyby nie upór, wiara we własne możliwości, przekora i waleczność – świat by nie usłyszał. A tak stały się światowej sławy naukowczyniami, politykami, artystkami, aktywistkami, wynalazczyniami, sportsmenkami, ale i piratkami, tatuażystkami, surferkami, agentkami wywiadu, królowymi, bohaterkami wojennymi i innymi ciekawymi postaciami. Jest tu nawet historia o chłopcu, który czuł się dziewczynką i pragnął, by inni to zaakceptowali. Udało mu się, a musicie wiedzieć, że Coy ma dziś 9 lat!

Gdyby nie marzenia, te dziewczyny nie obrałyby sobie celów, które udało im się osiągnąć. Mimo przeciwności losu, dopięły swego! Mimo porażek, upadków, wstawały, otrzepywały się i robiły dalej swoje!

To ważne, by dziewczynki rozumiały, jakie będą się przed nimi piętrzyć przeszkody. I ważne, by miały świadomość, że można je pokonać. Że nie tylko zdołają wymyślić, jak przezwyciężyć trudności, ale wręcz nieodwołalnie je zlikwidują, tak by kolejne pokolenia już się na nie nigdy nie natknęły. Tak właśnie uczyniły wybitne kobiety z kart tej książki – piszą autorki we wstępie. – (…) Niech te śmiałe pionierki staną się dla nas inspiracją. Niech ich portrety zaszczepią w naszych córkach niezachwiane przekonanie, że piękno przejawia się w każdej kobiecie, niezależnie od wymiarów, koloru skóry czy wieku. Niech każda czytelniczka dowie się, że największym sukcesem jest życie pełne zapału, ciekawości i wielkoduszności. Codziennie przypominajmy sobie, że mamy prawo do szczęścia i szalonych poszukiwań. (…) z nadzieją i entuzjazmem myślmy o świecie, który wspólnie budujemy. Świecie, w którym każda z nas może stwierdzić bez wahania: jestem wolna.

“Opowieści na dobranoc dla młodych buntowniczek” są wyjątkowe jeszcze z innego powodu – to najhojniej sfinansowana publikacja w dziejach crowdfundingu. Nie przejdziecie też obojętnie obok ilustracji dopełniających te wyjątkowe historie – ich autorkami jest aż sześćdziesiąt (!) artystek z całego świata!

Książka jest absolutnie cudowna i namawiam Was do zakupu i – koniecznie! – głośnej lektury z mamami, siostrami, koleżankami i innymi.