Czy istnieje życie na innych planetach? Czy jesteśmy sami we wszechświecie? Człowiek często zadaje sobie pytania, na które nie może znaleźć odpowiedzi. Od zawsze dąży do poznania świata, odkrycia sensu jego istnienia i zasad funkcjonowania. Serial „Gwiezdne wrota” podejmuje tą problematykę i stara się odpowiedzieć na gnębiące ludzkość pytania.
„Gwiezdne Wrota” to amerykańsko-kanadyjski serial science-fiction emitowany od 1997 roku, a wyprodukowany przez Metro-Goldwyn-Mayer. Jego twórcami są Brad Wright i Jonathan Glassner. Jest on kontynuacją filmu z 1994 roku o tym samym tytule i składa się z 214 odcinków, podzielonych na 10 sezonów.
Fabuła filmu rozpoczyna się w 1928 roku w Gizie, gdzie archeolodzy odkrywają ogromny pierścień. Jest on wykonany z metalu, który nie występuje na ziemi. Badania nad znaleziskiem rozpoczynają Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych. Jednak nie udaje im się ustalić, czym jest i do czego służy tajemniczy obiekt. Po wielu niepowodzeniach, dr Catherine Langford (Elizabeth Hoffman) werbuje Daniela Jacksona (James Spader) – doktora archeologii i specjalistę od kultury starożytnego Egiptu, który odkrywa, że pierścień jest urządzeniem umożliwiającym podróże na inne planety.
Akcja serialu rozpoczyna się rok po wydarzeniach przedstawionych w filmie. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych tworzą bazę Cheyenne w pobliżu Colorado Springs w stanie Colorado. Powołują do życia jednostki, których zadaniem jest podróżowanie przez Gwiezdne Wrota w celu zdobycia dla Ziemi zaawansowanej technologii oraz ochrona planety przed najazdami obcych form życia. Kiedy ziemskie Wrota aktywują się z zewnątrz i przedostaje się przez nie uzbrojony oddział wojowników okazuje się, że obcy nazywani Goa’uldami mają zamiar zaatakować Ziemię.
Najważniejszą z utworzonych jednostek jest drużyna SG-1. Jej dowódcą jest pułkownik Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych i weteran operacji specjalnych Jack O’Neill (Richard Dean Anderson). Jest on człowiekiem odpowiedzialnym, bardzo inteligentnym i bezinteresownym. Charakteryzuje się specyficznym poczuciem humoru. W skład drużyny wchodzi także doktor Daniel Jackson (Michael Shanks) – archeolog i lingwista. Do SG-1 należą również: major Samantha Carter (Amanda Tapping), która jest ekspertem z dziedziny teoretycznej astrofizyki i Teal’c (Christopher Judge) – wojownik pochodzący z planety Chulak. Bohaterowie ci mają bardzo zróżnicowane charaktery, wykształcenie i zainteresowania.
Akcja serialu jest wartka, spójna i trzymająca w napięciu. Nie zawiera nieścisłości, rozwija się dynamicznie i często w nieprzewidywalny sposób. Obok głównego wątku występuje wiele pobocznych – równie ciekawych. Po obejrzeniu jednego odcinka widz nie może się doczekać następnego. Uważam, że aktorzy bardzo dobrze wcielili się w swoje role, a na szczególne uznanie zasługuje Richard Dean Anderson, który grał głównego bohatera.
Muzyka napisana przez Joela Goldsmith’a pozwala lepiej wczuć się w atmosferę serialu. Duże znaczenie mają również efekty specjalne. Dla odbiorcy mogą się one wydać zbyt proste w porównaniu z tymi, jakie można zobaczyć we współczesnych filmach, jednak uważam, że w pełni oddają klimat i istotę serialu. Twórcy w bardzo ciekawy sposób poruszają tematykę dotyczącą historii i kultury starożytnego Egiptu i starają się wyjaśnić kwestie, które do dziś pozostają zagadkami. Wadą, która rzuca się w oczy fanom gatunku science-fiction jest fakt, że niektóre pomysły zostały wprost skopiowane z serialu „Star Trek”.
„Gwiezdne Wrota” mogą zapewnić dobrą rozrywkę odbiorcom w różnym wieku. Porusza wiele ciekawych kwestii oraz mobilizuje odbiorcę do przemyśleń i refleksji na temat miejsca człowieka we wszechświecie. Uważam, że jest to naprawdę udana produkcja i warto ją obejrzeć.