Przez najbliższe kilka tygodni w moich artykułach będę skupiać się na pięknie Polski jakim są m. in. parki narodowe. Jednym z najbliżej położonych parków narodowych obok mojego miejsca zamieszkania jest Babiogórski Park Narodowy i to od niego chciałabym zacząć kilkutygodniową wędrówkę.
Babia Góra to rozpoznawczy znak wśród pasma Beskidów, która wyróżnia się wysokością( 1725 m n. p. m. ), skalną rzeźbą i zachowaną niemal pierwotną przyrodą. Szczyt ten poza Tatrami jest najwyższy. Regularny i widoczny układ piętr klimatycznych sprawia, że w czasie kilkugodzinnej pieszej wędrówki możemy poznać górski klimat, krajobraz i roślinność w całym ich zróżnicowaniu: od pól i lasów pogórza po alpejskie łąki. Ta dość kolorowa i przyjemna góra jest trudna do zdobycia. Warte jest poświęcenie na wejście na ten szczyt. Można tam podziwiać wschody słońca, morze mgieł w dolinach, z którego wznoszą się tylko szczyty pobliskich gór jak wyspy zawieszone w przestworzach. Osobliwością Babiej Góry są gołoborza. Są tam także 2 szczególne roślinki. Pierwsza z nich to drobniutka rogownica alpejska, a druga to okrzyn jeleni, który jest na logo te parku. Okrzyn jest dość ciężko dostrzec, gdyż rośnie w trudno dostępnych miejsca w przeciwieństwie do rogownicy.