Czy samotna, przerażona dziewczyna o nadludzkich zdolnościach może wyrwać się z więzienia, pokonać swoje słabości, zaakceptować siebie i żyć jak normalna nastolatka? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w debiutanckiej książce Thereh Mafi pt. „Dotyk Julii”
Autorka kontynuuje historię tytułowej bohaterki w dwóch kolejnych książkach pt. „Sekret Julii” i „Dar Julii”. Prezentuje bardzo dokładne opisy sytuacji, w których znajduje się Julia. Niezwykły styl, w jakim pisze, z łatwością trafia do odbiorcy, wywołuje u niego szereg różnorodnych emocji – od zachwytu i szczęścia po smutek, a nawet lęk.
Książka opisuje historię dziewczyny, która za sprawą swojej niespotykanej zdolności, jaką jest zabijanie dotykiem, zostaje odtrącona przez ludzi. Zamknięta w ciasnej celi na ponad 264 dni wydostaje się dzięki człowiekowi, który wyciągnął ją stamtąd tylko dlatego, by użyć jako narzędzia do przejęcia władzy. Po wyjściu z więzienia czeka na nią wiele niebezpieczeństw, pułapek, złudnych obietnic i fałszywych ludzi. Julia postanawia dowiedzieć się, co jest prawdą, a co kłamstwem, kto jest przyjacielem, a kto wrogiem. Musi nauczyć się radzić sobie z problemami, a nade wszystko nauczyć się kontrolować niezwykłą moc.
Studiując treść książki, czytelnik przenosi się do innego świata i razem z bohaterami przeżywa niesamowite przygody. Postaci mają różne charaktery, co znacząco wpływa na dynamikę lektury oraz sprawia, że rozgrywająca się akcja nie jest monotonna i nudna. Książka nie zawiera niepotrzebnych scen (tzw. „zapychaczy”) wszystkie elementy fabuły są powiązane, co daje pełny, spójny i logiczny obraz.
Thereh Mafi dzięki swojej bujnej wyobraźni kreuje niesamowity świat fantazji, w którym przeplata się kilka wątków: miłości, przyjaźni, poświęcenia, wojny i władzy. Mimo że fabuła wydaje się nie być nowatorska, to na każdym kroku autorka zaskakuje swoich czytelników nieoczekiwanymi zwrotami akcji.
„Dotyk Julii” to bez wątpienia niezwykła opowieść, która zadowoli nawet bardzo wymagających czytelników oraz sprawi, że z zapartym tchem sięgną po kolejne części trylogii.
Komentarze ( )