Nie możesz sobie poradzić ze swoją niepełnosprawnością? A może ktoś z twoich bliskich ma ten problem? Uważasz, że z powodu kalectwa nie można żyć pełnią życia? Na te pytania znajdziesz odpowiedź poniżej.
Jak to się stało?
Wrzesień, 2004 rok, Mariusz wracał właśnie na przepustkę do domu. Podczas postoju wraz z kolegami postanowił wysiąść, aby rozprostować nogi. Gdy pociąg ruszył, koledzy szybko wsiedli. On nie zdążył. W trakcie próby wskoczenia na stopień noga ześlizgnęła się i wpadł pod pociąg. Stracił obie stopy i porusza się na protezach.
“Dlaczego właśnie ja?”
„Każdy mógł znaleźć się na moim miejscu. Nigdy nie pytałem samego siebie, dlaczego właśnie to mi zdarzyła się ta historia. Wiadomo, było ciężko, ponieważ trudno się pogodzić z takim losem. Wiedziałem, że moje życie zmieni się teraz o 180 stopni, że czeka mnie ciężka praca podczas rehabilitacji, potem nauka chodzenia na protezach. Musiałem nauczyć się żyć od nowa” – mówi pan Mariusz.
W rodzinie jest siła
Rodzina jest najważniejszym czynnikiem pomagającym w tym, aby podnieść się po tak ciężkim wypadku. To ona daje motywację, pomaga dobrym słowem i wspiera na każdym kroku. Przy Mariuszu rodzina była zawsze. Gdy był w szpitalu, w Krakowie, bliscy jeździli do niego ponad 200 km w każdy weekend, aby być przy nim. To oni dali mu siłę do walki. Wiele osób obawia się, że niesprawność przeszkodzi im w stworzeniu kochającej się rodziny. Bohater artykułu poznał swoją żonę po wypadku, pokochała go i zaakceptowała takiego, jaki jest. Mają dwie przepiękne córeczki i kalectwo nie stanęło im na drodze do szczęścia.
Aktywnie bez stóp
Już od najmłodszych lat Mariusza interesowała koszykówka, gdy tylko była taka możliwość, chodził na osiedlowe boisko wraz z przyjaciółmi i tam rozwijał swój talent. Gdy uległ wypadkowi, musiał skończyć z graniem, lecz nie na długo. Za namową rodziny pojechał na trening koszykówki na wózkach i do dzisiaj razem ze swoją drużyną zdobywa najwyższe miejsca.
Niepełnosprawność nie jest dyskwalifikacją z uczestnictwa w życiu społecznym czy też hamulcem w rozwijaniu swoich pasji, jest przeszkodą, którą można przeskoczyć.
Komentarze ( )