To światowy bestseller sprzedany w ponad ośmiu milionach egzemplarzy i przetłumaczony na trzydzieści pięć języków. Todd Burpo we współpracy z Lynn Vincent napisał książkę o prawdziwej historii chłopca, który odwiedził niebo.
Jest to opowieść o małym Coltonie, synku pastora, który w bardzo ciężkim stanie trafia do szpitala, gdzie okazuje się, że jest problem z wyrostkiem robaczkowym. Natychmiast jest operowany. Kiedy zaczyna się zabieg, dusza chłopca opuszcza ciało i udaje się do nieba. Bardzo dobrze się tam czuje, a wraca dopiero na prośbę Jezusa. Chłopiec odzyskuje zdrowie, a rodzina dziecka jest bardzo szczęśliwa. Colton w różnych sytuacjach zaczyna opowiadać o historii, jaka go spotkała, o swojej podróży do nieba i z powrotem, rodzice zaś z wrażeniem słuchają i rozważają. Mimo że Colton był małym chłopcem, wierzyli, że to musi być prawda, ponieważ dużo rzeczy, których się nie mówiło w rodzinie, chłopiec wiedział.
Todd Burpo w książce wyraża wiele emocji towarzyszących mu, ale także jego żonie, w tych szczególnych chwilach życia. Pozwala to wczuć się w sytuację, w której się znajdują i lepiej ich zrozumieć. Opowiadanie napisane zostało prostym, ale także współczesnym językiem, także charakterystycznym dla dzieci, dlatego jest przyjemne do czytania. W 2014 r. na podstawie książki został stworzony film o takim samym tytule. Obraz filmowy wyreżyserował Randall Wallace, którego poruszyła ta sytuacja.
Myślę, że książka „Niebo istnieje… Naprawdę!” jest przejmującą, wzruszającą, ale także niezwykłą opowieścią. Ma na celu inspirować, pobudzać i poruszać sumienie czytelnika. Serdecznie zachęcam do przeczytania, aby uświadomić sobie, jak może wyglądać wiara. Często zastanawiamy się, czy niebo istnieje naprawdę i jak wygląda, aby zrozumieć warto przeczytać, ponieważ piękna historia rozwieje twoje wątpliwości.
