Na termometrach 25 stopni Celsjusza, za oknem piękne słońce, a na niebie prawie ani jednej chmurki. Nie masz planów na weekendowe przed- lub popołudnie, za to w zanadrzu trochę wolnego czasu i ochotę na piknik (np. w gronie bliskich Ci osób)? Wybierz się nad Cybinę, do najstarszego zakątka Poznania.
Odcinek tego prawego dopływu Warty znajduje się między katedrą na Ostrowie Tumskim a Bramą Poznania ICHOT. Nad rzeką wznosi się czerwony Most Biskupa Jordana, obwieszony niezliczoną ilością kłódek, które mają przynieść szczęście wszystkim zakochanym.
Spacerując mostem w kierunku Śródki, można dotrzeć do zabytkowego kościoła św. Małgorzaty, wzniesionego już w XIII wieku, oraz zobaczyć niezwykłe malowidło – trójwymiarowy mural „Opowieść śródecka z trębaczem na dachu i kotem w tle”.
To prawdziwe dzieło sztuki powstało w 2015 roku i od tego czasu cieszy oczy wszystkich, którzy znajdą się na rogu ulic Śródka i Rynek Śródecki.
Wreszcie, kierując się w stronę katedry, na tyłach Bramy Poznania, czyli pierwszego w Polsce centrum interpretacji dziedzictwa (do którego koniecznie trzeba zajrzeć, aby w bardzo przystępny, obrazowy i interesujący sposób dowiedzieć się m.in., jak wyglądały początki naszego kraju i stolicy Wielkopolski), w cieniu przerzuconej nad Cybiną szklanej kładki, można wypocząć nad brzegiem rzeki, rozsiadając się wygodnie na leżaku lub kocu i podziwiając piękno przyrody.
Takich urokliwych miejsc, z dala od zgiełku i pośpiechu, a jednocześnie z dostępem do zdobyczy cywilizacji, jest w Poznaniu wiele. Trzeba je tylko odkryć.
Komentarze ( )