8 grudnia 2017 r. w naszej szkole odbyła się trzecia edycja Maratonu Pisania Listów. W tam tym dniu, na każdej przerwie, uczniowie mogli napisać list, aby uratować los i życie kolejnego człowieka. Tym razem pisaliśmy aż na Madagaskar w sprawie Clovisa Razifamalala – obrońcy lasu deszczowego.
Od 8:00 na holu szkoły wydzieliliśmy specjalnie miejsce: na dwóch ławkach leżały kartki i koperty. Tuż obok widniała tablica informująca o Clovisie, jego sytuacji, co możemy zrobić, jak potraktowała go władza Madagaskaru i jak ciężko jest o sprawiedliwość, nawet jeśli dotyczy to środowiska naturalnego. Każdy chętny, nawet nauczyciel, mógł wesprzeć lub prosić o uwolnienie skazańca. Wielu chętnych poświęciło swój czas, żeby pomóc temu człowiekowi. Po napisaniu listy wrzucane były do skrzynki. Skrzynka została wykonana z kartonu, obklejonego plakatami promującymi maraton. Z każdej jej strony widniało kilka napisów: ,,Napisz list, zmień życie”. Sam ten napis zachęcał nas do udziału w akcji.
Uczniowie byli zaskoczeni. Na początku nie wiedzieli, o co chodzi. Ale gdy dokładnie poznali cel naszego działania, chętnie przychodzili, żeby pomóc. Na koniec akcji koperty zostały policzone, wszystkie zapakowane do jednej dużej.
Wraz z koleżanką udałyśmy się na pocztę, żeby je wysłać. Zaskoczenie pani pracującej na poczcie jest nie do opisania. 76 listów wysłaliśmy do tak dalekiego miejsca, ponieważ los drugiego człowieka był dla nas ważny.
Pan Clovis Razifamalala mieszkający na Madagaskarze został aresztowany, gdyż walczył o nieścinanie lasu deszczowego. Zaaresztowanie miało na celu uciszenie tego człowieka przez skorumpowaną władze. Ci urzędnicy wycinają nielegalnie drzewa różane, których liczba znacznie się zmniejsza.
Pan Clovis był okrutnie potraktowany, spalono mu dom, siedział w więzieniu 10 miesięcy, oferowano mu łapówkę. Pragnęliśmy to powstrzymać, żeby takie osoby były nagradzane za swoje zachowanie, postawę, a nie karane. Bezkarni urzędnicy mogą to wiele razy powtarzać, takie metody stosować dalej. Pisząc do pani Minister Sprawiedliwości, mamy nadzieję, że coś zmienimy.
Stańmy w obronie ludzi, którzy chronią, walczą o środowisko naturalne. Każdy powinien zachować się jak Clovis. Wycinanie tych roślin to duży błąd, zaprzestańmy tego. Im więcej listów, tym większy rozgłos.
To bardzo ważne, żebyśmy walczyli o naturalne piękno, które inni chcą zniszczyć. Maraton Pisania Listów nam to umożliwia. Zgadzają się ze mną również inni uczniowie. Julia powiedziała: ,, Akcja pisania listów w mojej szkole była bardzo potrzebna. Dzięki niej mogliśmy pomóc człowiekowi, który został niesłusznie oskarżony oraz pogłębić swoje umiejętności w pisaniu. Myślę, że powinno być więcej takich akcji, w których można uczyć się pomagania drugiej osobie”. Wypowiedziała się również Natalia, która wraz ze mną zachęcała uczniów do pisania:,,Ta akcja była niezwykła. Mogliśmy pomóc osobie, która walczy o naturę. Razem mogliśmy dokonać czegoś wielkiego”.
Tego typu akcje powinny odbywać się w każdej szkole, ponieważ to dzięki takim prostym dzialaniom jak pisanie listów, możemy coś zmienić.
Komentarze ( )