Gdy jestem sama w pokoju i nie mam na nic ochoty, zastanawiam się co będę robić lub czym się będę zajmowała kiedy dorosnę. Dorośli mówią, że przyszłość pokaże, ale ja lubię marzyć i oczami wyobraźni przenosić się w inne miejsca. Ostatnio zastanawiałam się co by było gdybym mogła prowadzić program w telewizji i na początku nie miałam w ogóle pomysłu jaką tematyką chciałabym się zajmować. Z pomocą przyszła wyobraźnia, bo przecież jest wiele rzeczy które lubię. A może i Wy też zastanawialiście się jaki program byście prowadzili gdybyście dostali propozycję wystąpienia w telewizji?
Pierwszą propozycją byłoby mówienie o książkach, które warto przeczytać. W programie opowiadałabym o książkach i ich autorach. Czytałabym fragmenty. Mówiłabym dlaczego warto zdobyć akurat tę lekturę i co takiego wyróżnia ją pośród wielu innych pozycji literackich. Na pewno w jednym z pierwszych odcinków przedstawiłabym książki o Ani Shirley – autorstwa Lucy Moud Mondgomery. Są to stare pozycje, ale tak pięknie napisane, że większość dziewczynek w moim wieku chętnie po nie sięga. Dodatkowo nasze mamy też kochały Anię o rudych włosach. Bohaterka jako mała dziewczynka miała wiele przygód, o których nie będę opowiadać tylko odeślę Was do powieści.
Kolejną propozycją programu byłby cykl książek „Zosia z ulicy Kociej” Agnieszki Tyszki. Tych książek nie czytały nasze mamy, ale ja bardzo lubię opowiadania o Zosi. Głównej bohaterce przytrafiają się ciekawe przygody, a dodatkowo mieszka w domu pełnym ludzi i zwierząt. Myślę, że to wystarczy, żeby Was zachęcić do przeczytania tych pozycji.
Inną propozycją tego typu programu byłby cykl opowiadań „Nela mała reporterka” – autorstwa Neli. Bohaterka w swoich książkach prezentuje nam miejsca, które sama odwiedziła. Przygody Neli są potwierdzone zdjęciami. Dzięki takiemu wydaniu, czytelnik może się przenieść w egzotyczne miejsca.
Można stwierdzić, że Nela zainspirowała mnie do tematu innego programu, a mianowicie opowiadania o miejscach które odwiedziłam. Chciałabym pokazać jak piękny jest nasz kraj i że nie trzeba wyjeżdżać za granicę, by zobaczyć cudowne miejsca. Opisywałabym dlaczego warto się tam wybrać i zwiedzić daną okolicę. Odwiedzałabym różne muzea, parki lub skanseny. Podziwiałabym krajobrazy, wdrapywałabym się na wysokie góry. Pływałabym statkiem po morzu lub łodzią po jeziorach. Oprócz interesujących i niesamowitych miejsc opisałabym co warto jeść w danym regionie i czego ja nie odważyłam się jeszcze spróbować, bo chociaż rodzicom coś smakuje to ja nie zawsze się z tym zgadzam. Jednym słowem byłoby cudownie.
Tak sobie wyobrażam tematy, o których opowiadałyby programy telewizyjne prowadzone przeze mnie w mojej wyobraźni. Mam nadzieję, że Wy macie też swoje propozycje.
Julita Paprocka
Komentarze ( )