W zimową niedzielę, 4 stycznia 2015r., na zewnątrz pada uporczywie śnieg…
Dziewczynka w białej sukience biega i szuka Nadziei, Radości, Miłości. Napotyka przypadkowych ludzi. Biznesmen, pan, pani, mała dziewczynka, rozmawiają z nią o swych troskach, problemach i niedociągnięciach współczesnego świata. Nie znajduje dziewczyna w nich szukanej Radości.
Gdy bohaterowie idą spać jak co wieczór, użalają się ze swoich trosk. Żalom przysłuchuje się para jakby nie z tej epoki idąca wśród nich, ubrani inaczej, kogoś nam przypominają. Zapada noc.
Gwiazda Betlejemska, Anioł którym okazała się wcześniej napotkana dziewczyna w białej sukni, i śpiew “ Wśród nocnej ciszy, głos…”
Reszta to jak w tradycyjnych jasełkach. Nasi bohaterowie okazują się pastuszkami z Biblijnej opowieści. Anioł każe im iść do Betlejem, bo narodził się Syn Boży. Oni biegnąc docierają do stajenki gdzie znajdują lekarstwo na swe troski i zmartwienia. Znajdują Jezusa. Przekazują dalej światło z Betlejem, jego Radość.
Okazuje się jednak coś jeszcze. Do śpiewu kolęd dołączają się przybyli mieszkańcy naszej wioski.
Wspaniała atmosfera. Działo się to w kościele parafialnym Św. Józefa Robotnika w Kurowie.
Jasełka zorganizowała 10 DH z Kurowa, Hufiec Ziemi Wadowickiej. Kolędy udekorowała swoim głosem Alicja Bylica, przyjaciółka drużyny.
Komentarze ( )