Co roku przed pierwszym listopada pojawia się temat hien cmentarnych. O osobach, które zamiast kupić znicze i kwiaty na święto zmarłych- kradną je z innych grobów.
Zapytaliśmy o cmentarnych złodziei grabarza z Woli Dalszej. Pan Adam Dziura potwierdził, że kradzieże na początku listopada zdarzają się dosyć często, a łupem najczęściej są znicze
i chryzantemy. Przed Świętami Bożego Narodzenia i Wielkiej Nocy najczęściej „znikają” stroiki świąteczne.
Spotkana podczas wizyty na cmentarzu Pani Adrianna opowiadała:
„U nas na grobie dziadka zginęły kwiaty. Moja babcia była w dniu Wszystkich Świętych rano na cmentarzu i postawiła drugi bukiet kwiatów. Ja wybrałam się na cmentarz po południu i drugiego bukietu już nie było.”
Kwiaty i znicze są symbolami naszej pamięci o bliskich, których już z nami nie ma fizycznie, ale pozostają we wspomnieniach. Wypalanie się świec ma również przypominać o ulotności naszego życia. Okradanie grobów, może i pozwoli złodziejowi zaoszczędzić kilka złotych, ale nie jest wyrazem szacunku wobec zmarłych.
Komentarze ( )