YoungFace.TV - pierwsze ogólnopolskie medium szkolne

Menu
  • Strona główna
  • Artykuły
    • Wszystkie wpisy
    • Wydarzenia
    • Nasze sprawy
    • Coolturka
    • Ekologia
    • Nauka
    • Sport
    • Hobby
    • Foto
  • TV
    • Wszystkie wpisy
    • Wydarzenia
    • Nasze sprawy
    • Coolturka
    • Nauka
    • Sport
    • Hobby
  • Warsztaty
  • Szkoły
  • Redaktorzy
  • Forum
  • Strefa redaktora
    • Logowanie
    • Zostań redaktorem
    • Dodaj szkołę

Jak rozpętali trzecią wojnę światową…

Udostępnij 2
wykop.pl
Dodano: 30 kwietnia 2015 Nasze sprawy
Monika Michna + logo.jpg
Autor: Monika Michna II LO w Zespole Szkół nr 1 im. Janusza Korczaka w Łańcucie, Łańcut

Rok 1986. Październikowy ranek. Godzina piąta czasu polskiego. Cała Sonina pogrążona we śnie. Mieszkańcy śnią o swych codziennych sprawach, o wczorajszym filmie i jutrzejszym obiedzie. Nikt z nich nie przeczuwa, że za kilka minut rozegra się wydarzenie, które spędzi im sen z powiek. Wydarzenie, które wstrząśnie miejscowością i na 30 lat pozostanie w ich pamięci. Z perspektywy czasu to historia równie straszna, co… śmieszna

Rozmawiam z panią Romaną Szpunar, mieszkanką Soniny, która tego feralnego październikowego poranka była w domu z dwójką dzieci.

Jak wspomina pani tamten dzień? Co właściwie wydarzyło się w październiku 1986 r.?

Około godziny piątej rano obudził mnie straszny huk. Tak, jakby mnóstwo samolotów leciało tuż nad nami i miało uderzyć prosto w nasz dom. Przypominało mi to odgłosy minionej wojny. Ogarnęło mnie przerażenie. W domu byłam tylko ja i dwójka dzieci, mąż zdążył wyjść wcześniej do pracy. Natychmiast wybiegłam na ganek, żeby zobaczyć, co się stało. Było ciemno, a jedyne, co można było dostrzec, to ogromny słup białego dymu unoszący się do wysokości około 30, może 40 metrów w górę. Przeraziłam się jeszcze bardziej, kiedy zobaczyłam, że wszystkie samochody zawracają z drogi. Przeszło mi przez myśl, że wyciekł gaz, bo w odległości około 50 metrów znajdowała się przepompownia i przechodził gazociąg o bardzo wysokim ciśnieniu przepływowym. Mój strach potęgował fakt, że kilka miesięcy wcześniej miała miejsce katastrofa w Czarnobylu, a parę lat wcześniej erupcja w Karlinie.

To prawda, wydarzenia, o których pani wspomniała, wstrząsnęły pokoleniami, a ich skutki odczuwane są do dnia dzisiejszego. Co pani czuła w obliczu zagrożenia i co się później wydarzyło?

To, co przeżywa się w takich momentach jest nie do opisania. Huk nie ustawał i był tak głośny, że nie słyszałyśmy własnych rozmów. Przerażone, zaczęłyśmy ewakuację, zrobiłyśmy prowizoryczne maski przeciwgazowe i udałyśmy się w pośpiechu do wyjścia, ale pęd powietrza był tak ogromny, że nie mogłyśmy otworzyć drzwi, bo od razu się zatrzaskiwały. W powietrzu czuć było jedynie zapach gazu. W domu drżały ściany i meble. Obawiałyśmy się, że sufit spadnie prosto na nas. Przeszła mi przez głowę myśl, że umrzemy, ale przynajmniej razem, w domu. Nie mogłyśmy do nikogo zadzwonić, ponieważ tylko nieliczni mieli w tamtych czasach dostęp do telefonu. Czekałyśmy, wydawało się, wieczność. Około godziny siódmej rano huk odrobinę przycichł, rozjaśniło się. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam… że obok urządzeń z gazem stoi jakiś samochód, którego wcześniej z powodu mroku nie mogłam dostrzec. Do auta pośpiesznie podążał sąsiad. Na ulicy pojawiali się pierwsi ludzie. Dopiero wtedy trochę uspokoiłam swoje apokaliptyczne myśli. Pomyślałam, że coś wydarzyło się wokół gazociągu.

Kiedy dowiedziała się pani, co tak naprawdę było przyczyną ogromnego hałasu i dymu?

Pomimo tego, że hałas utrzymywał się aż do następnego dnia, udałam się do pracy tak szybko, jak mogłam. Tam dowiedziałam się, co się stało. Otóż pracownicy gazowni przyjechali prawdopodobnie czyścić rury, wypuszczając w powietrze gaz pod wysokim ciśnieniem, który wypychał wodę z gazociągu. Byłam bardzo zła. Podobne emocje towarzyszyły innym mieszkańcom. Przyjechali oczyszczać urządzenie i nikogo nie powiadomili? Od razu wykonałam telefon (nie ja jedna) do gazowni i dowiedziałam, się, że owszem, powiadomili, ale nie Soninę, tylko pobliski Głuchów. Przeżyliśmy Armagedon, bo ktoś czyścił rury? A ogromny hałas dochodził aż do miejscowości obrzeżnych? Ktoś wykazał się ogromną nieodpowiedzialnością, która mogła skończyć się naprawdę źle. Tego dnia wydawało się nam, że rozpętano trzecią wojnę…

Jak na te wydarzenia zareagowali inni mieszkańcy miejscowości?

O reakcji sąsiadów dowiedziałam się oczywiście później, kiedy było już praktycznie „po wszystkim”. Większość z nich, kiedy usłyszała hałas, uciekła z domu z dziećmi w szczere pola. W piżamach, w bieliźnie, w wałkach na głowie. Jeden z sąsiadów podczas ucieczki złamał sobie nogę . Zdaje się, że miał tak, jak i ja, problem z otwarciem drzwi i uciekł przez okno, bądź balkon. Inny, wiekowy już sąsiad mówił, że przeżył dwie wojny, ale czegoś takiego jeszcze nie. Nawet ludzie z pobliskiego Łańcuta wybiegali na balkony w niekompletnej garderobie, żeby sprawdzić, co się dzieje. Z perspektywy czasu wydaje się to nawet śmieszne, ale wtedy nikomu nie było do śmiechu. Pamiętam do dziś zapach gazu i ogromny strach o życie własne i dzieci. Nigdy przedtem ani nigdy później nie przeżyłam czegoś równie wstrząsającego.

Dziękuję, że przybliżyła nam Pani tę „wybuchową” historię. Domyślam się, jak bardzo niecodziennym musiało być to wydarzenie, skoro dziś potrafi pani opowiadać o tym tak, jakby zdarzyło się to zaledwie kilka tygodni temu.

Praca przygotowana na XVI Wielkopolski Konkurs Dziennikarski – “Wydarzenie, które wstrząsnęło moja miejscowością” – organizowany przez Klub Dziennikarski TeXT działający w Młodzieżowym Domu Kultury nr 1 w Poznaniu (pismotext.manifo.com).

Udostępnij 2
wykop.pl

Komentarze ()

Zobacz również

  • Julka.jpeg
    Zakładanie maski to nie wszystko – początek wielkiego marzenia

    20 lutego 2023

    Roksana Machlarz
  • background3791483_1920.jpg
    Feminatywy, rówouprawnienie i PRL, czyli wielki społeczny spór

    5 marca 2020

    Aleksandra Orłoś
  • girls3764699_1920.jpg
    Młodzieżowe Słowo Roku – sztos czy cringe?

    4 marca 2020

    Oliwia Wiśniowska

Polecane informacje

  • Twoje dziecko pokochało sport na obozie? Zobacz, jak pielęgnować pasję

    Twoje dziecko pokochało sport na obozie? Zobacz, jak pielęgnować pasję

    02 września 2025 Redakcja YoungFace.TV
  • Szczęśliwego nowego życia

    Szczęśliwego nowego życia

    12 czerwca 2025 Wojciech Stefaniak
  • Jak wytresować KOTA?

    Jak wytresować KOTA?

    27 maja 2025 Milena Czyżak
  • Grudniowego wieczora ciemności uporczywy nawrót

    Grudniowego wieczora ciemności uporczywy nawrót

    19 grudnia 2024 Wojciech Stefaniak

Nasz Facebook

YoungFace.TV

YoungFace.TV – pierwsze ogólnopolskie medium szkolne. Załóż redakcję w swojej szkole. Zostań redaktorem. Pokaż swoją rzeczywistość!

zarejestruj swoją szkołę|zostań redaktorem

Zobacz koniecznie

  • O nas
  • Pomoc
  • Idea
  • Pracuj z nami
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Reklama
  • Regulamin
  • Zaufali nam
  • Koszulka „THINK!”

Śledź nas

Newsletter

dodaj swój adres e-mail i bądź na bieżąco z nowościami w serwisie YoungFace.TV

copyrights youngface.tv 2013 YoungFace.TV

projekt i wdrożenie: Agencja interaktywna Ivision.pl współpraca:

Close
YoungFace.TV

Używamy cookies głównie w celu analizy i dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich naszych plików cookies. Więcej o zarządzaniu cookies przeczytasz w Polityce prywatności.

YoungFace.TV | szkoła dziennikarstwa | praktyczna edukacja medialna
wspierane przez  GDPR Cookie Compliance
Polityka prywatności

YoungFace.TV szanuje i przestrzega prawa Użytkowników do prywatności. Szczegółowe informacje na temat tego w jaki sposób są gromadzone, przetwarzane i wykorzystywane informacje o Użytkownikach serwisu YoungFace.TV oraz w jaki sposób YoungFace.TV dba o ochronę danych osobowych Użytkowników znaleźć można na stronie polityki prywatności

Polityka Cookies

Więcej informacji o naszej Polityce Cookies