Oliwia.png
materiały promocyjne programu

Każdy z nas pnie się coraz wyżej, chce ciągle coś osiągać i być zapamiętany. Do tego potrzebne są nam bodźce, które sprawią, że nabierzemy jeszcze więcej siły i chęci do dalszego działania. W dzisiejszym świecie wiele jest autorytetów. Zarówno tych dobrych, jak i złych. Młodzi ludzie wzorują się najczęściej na znanych i lubianych gwiazdach, trenerach fitnessu, czy modelkach. Jeśli mogę podać osobę, która jest dla mnie kimś, kogo zapamiętam i w dużym stopniu cenię, będzie nią Kuba Wojewódzki.

Może nie jest to chodzący ideał, czy człowiek niemający wad. Wręcz przeciwnie. Znany chyba każdemu showman budzi wiele kontrowersji. Prowadząc swój program emitowany przez stację TVN, pokazuje świat celebrytów z innej strony. Nie boi się trudnych pytań czy też tematów tabu. Zawsze mówi to, co myśli, niekiedy w bardzo humorystyczny i ryzykowny sposób.

Niektórzy twierdzą, że jest gburem, krytykują jego szczerość, a nawet uważają, że jest głupi. Myślę odmiennie. Kuba wybrał co prawda taktykę prowadzenia rozmów na wizji, robiąc z siebie niekiedy „klauna”, lecz to wszystko jest przemyślane i zaplanowane. Jako jeden z nielicznych nie ma w sobie barier, a to, o czym mówi, nie jest narzucone przez normy. On ma swoje zasady, pomysł na siebie i nie widzi wokół niczego, co może go ograniczać.

Uważam go za inspirację, ponieważ sama chciałabym mieć taki dystans do siebie i do tego, co mnie otacza. Ten publicysta, jak nikt inny, potrafi wyśmiać ludzką głupotę, używając najbardziej wyszukanych i elokwentnych słów. Myślę, że świat potrzebuje jeszcze więcej pozytywnych i szczerych wariatów. Bo w końcu czy jest coś piękniejszego niż przeżyć swoje życie „w stu procentach”, nie trzymając się sztywno zasad i nie podążając ślepo za większością? Trzeba być indywidualistą i wnosić do swojego otoczenia coś nowego, świeżego tak, jak to robi mój wzorzec – Kuba.