11 listopada każdego roku na jej imieniny przychodzą tłumy poznaniaków i mieszkańców innych, często odległych, zakątków Wielkopolski i Polski.
Nie zważając na nie zawsze sprzyjającą świętowaniu pod gołym niebem aurę, goście z zapartym tchem podziwiają kolorowy korowód, zajadają się rogalami, uczestniczą w koncertach i innych wydarzeniach kulturalnych.
Solenizantka jest bowiem nie byle jaka. To ulica Św. Marcin, położona w samym centrum Poznania.
W tym roku uroczyste obchody były wyjątkowe także dlatego, że zbiegły się z setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości.
Korowód Św. Marcina wyruszył z Międzynarodowych Targów Poznańskich i przez Rondo Kaponiera dotarł na Plac Mickiewicza. Brali w nim udział m.in. muzycy, rekonstruktorzy, animatorzy, artyści uliczni. Było pięknie, głośno, kolorowo. Jednym słowem – niepowtarzalnie.
Poniżej kilka zdjęć, które obrazują to swoiste święto ulicy i całego Poznania.