Gra była dostępna w przedsprzedaży już jakiś czas temu, bo 21 września 2021 r. Ja jednak zacząłem w nią grać dopiero niedawno.

Gran Turismo 7 dostępne jest na ps4 i ps5. Zacznijmy może od fabuły.

Mimo że nie ukończyłem jeszcze całej gry, to miałem już okazję spędzić w niej trochę godzin i wyścigi przynosiły mi naprawdę niezłą frajdę. Na początku wydaje się, że gra daje nam niewielką swobodę.

Potem jednak wraz z postępami w fabule gracz odblokowuje możliwość kupna dużej ilości samochodów, tuningu, personalizacji postaci, trybu wieloosobowego i wiele więcej. Do wyboru jest naprawdę dużo różnych aut i dość szeroki zakres tuningu. Grafika może i nie jest powalająca, ale robi wrażenie. Wszelkie ulepszenia samochodów czy samo kupno umożliwia zdobywana w wyścigach waluta. Gra naprawdę wciągnęła mnie mocno ze względu na dużą swobodę, jaką oferuje.

Wyścigi są podzielono na trzy kontynenty, a mianowicie Azję, Amerykę i Europę. Na każdym kontynencie jest sporo różnych torów, każdy z nich jest zupełnie inny. Misje polegają zazwyczaj na przejechaniu trzech torów, (na minimum trzecim miejscu) za każdy z nich gracz otrzymuje samochód. Po ukończeniu wszystkich trzech wyścigów należy powrócić do Café, (jest to miejsce, gdzie dostaje się nowe misje) wtedy jedna z postaci w grze opowie ci co nieco o zdobytych samochodach. W każdej misji zdobywa się auta tej samej kategorii, np. musclecar czy hothatch. Jest też inna forma misji, polega ona na pojedynczych wyścigach z nagrodą wyłącznie pieniężną. W grze można też zdawać na licencje. Istnieje kilka poziomów licencji, każdy to dziesięć krótkich egzaminów zawierających trudny manewr, często w trudnych warunkach pogodowych, czy na szutrze. Manewry należy wykonać szybko.

Dzięki licencjom odblokowują się kolejne tory i mistrzostwa.

Cała gra według mnie jest naprawdę warta zakupu.

Aktualna cena to ok. 150zł.