Ludziom od zawsze towarzyszą różne lęki i strachy. Niektórzy się nimi nie przejmują, nie czując większego przerażenia, a inni wręcz przeciwnie – wyolbrzymiają je, nie mogąc usunąć z życia.
„Fobia to zaburzenie na tle nerwowym, które objawia się uporczywym lękiem przed określonymi zjawiskami, stanami, sytuacjami, przedmiotami, zwierzętami itd.” podaje slownikmedyczny.edu.pl. Osoby cierpiące na tę dolegliwość często są bardzo skryte, odizolowane od społeczeństwa (głównie przez własne, nieświadome działania). Przyczyn jest wiele, jedni mają uraz z dzieciństwa, który tak mocno wdarł się w ich psychikę, że nie są w stanie go wymazać. Inni nabywają fobii przez nagłe i przykre wypadki, wstrząsy, stres, niestabilność psychiczną, choroby, silne leki, ale i dużą wrażliwość emocjonalną. Większość fobii ma charakter nieuzasadniony, a prawdopodobieństwo zaistnienia niebezpiecznej dla nas sytuacji często jest znikome, dlatego występuje wiele wręcz absurdalnych lęków i uprzedzeń, takich jak aerofobia – strach przed powietrzem i oddychaniem. Najczęściej występujące fobie to: strach przed pająkami – arachnofobia, lęk wysokości – akrofobia (hipsofobia), strach przed ciemnością – achluofobia (nyktofobia), dentystą – dentofobia i fobia społeczna.
Objawy z początku nie są zauważalne, a nawet jeśli, to odczytujemy je jako naturalne reakcje obronne organizmu na bodźce środowiska zewnętrznego. Jednak wymioty, bóle głowy, nadmierne pocenie się, duszności, omdlenia, przyspieszenie pracy serca coraz bardziej niszczą nas od wewnątrz. Zaburzenia nerwowe, czyli nerwice wpływają negatywnie nie tylko na stan psychiczny, ale i fizyczny. Życie w długotrwałym stresie, lęku może być przyczyną miażdżycy, problemów z pamięcią, nadciśnieniem tętniczym i ogólnym osłabieniem reakcji odpornościowej organizmu.
Fobie, lęki, strach kojarzone są najczęściej z kobietami i rzeczywiście, według danych statystycznych są one częstszymi ofiarami zaburzeń psychicznych, jednak liczba zachorowań mężczyzn udowadnia, że ten problem może dotyczyć każdego z nas, dlatego ważne jest, aby wszyscy wiedzieli, jak należy postępować w przypadku podejrzenia lub rozpoznania fobii u siebie lub innych.
Tak jak w każdej chorobie, najpierw należy postawić diagnozę, czyli poobserwować siebie, swoje zachowania, reakcje, częstotliwość występowania towarzyszącego nam stresu i spróbować odkryć jego przyczynę (która nie zawsze jest dla nas oczywista). Jeśli dostrzeżemy niepokojące symptomy wskazujące na nerwicę lękową i towarzyszące jej zaburzenia, powinniśmy udać się do lekarza, który przedstawi nam gotowy plan działania. Jednak istnieje też możliwość pokonania choroby samemu. W przypadku samodzielnej walki z fobią, po rozpoznaniu jej przyczyny należy powoli oswajać się z nią, pamiętając, że gwałtowne wstrząsy (takie jak włożenie komuś pająka pod koszulkę), mogą tylko pogłębić chorobę, zniechęcając pacjenta. Częste przyswajanie organizmu do nagłej reakcji obronnej na dany bodziec prowadzi do przyzwyczajenia, a nawet stopniowemu zaniku lęku. Całe postępowanie wydaje się być bardzo proste, jednak jest to proces długotrwały, a efekty zauważalne są po upływie dłuższego czasu (w zależności od stopnia zaburzeń), dlatego warto wspomagać się prostymi czynnościami, jak głębokie oddychanie w stresującej sytuacji, czy sprawienie sobie małej przyjemności, np. przez zjedzenie kawałka czekolady. Przez cały okres terapii należy starać się myśleć pozytywnie, wyszukując milion powodów, dla których nasz strach jest nieuzasadniony i niegroźny. Samodzielne leczenie przynosi korzyści, pozwalając oswoić się z samym sobą, jednak gdy pomimo wielkiej i długiej pracy nie ma poprawy, konieczna jest wizyta u psychologa lub psychiatry.
Fobia to częsta choroba, która u niektórych przebiega niemalże bezobjawowo, jednak pamiętajmy, że nieleczona potrafi być bardzo niebezpieczna, prowadząc nawet do śmierci.
Komentarze ( )