YoungFace.TV - pierwsze ogólnopolskie medium szkolne

Menu
  • Strona główna
  • Artykuły
    • Wszystkie wpisy
    • Wydarzenia
    • Nasze sprawy
    • Coolturka
    • Ekologia
    • Nauka
    • Sport
    • Hobby
    • Foto
  • TV
    • Wszystkie wpisy
    • Wydarzenia
    • Nasze sprawy
    • Coolturka
    • Nauka
    • Sport
    • Hobby
  • Warsztaty
  • Szkoły
  • Redaktorzy
  • Forum
  • Strefa redaktora
    • Logowanie
    • Zostań redaktorem
    • Dodaj szkołę

„Dlaczego ja” to muszę oglądać?

Udostępnij 41
wykop.pl
Dodano: 18 listopada 2014 Coolturka
dlaczego ja logo.jpg
fot. materiały prasowe dystrybutora
Autor: Monika Michna II LO w Zespole Szkół nr 1 im. Janusza Korczaka w Łańcucie, Łańcut

Kiedy do polskich domów zawitały brazylijskie opery mydlane wydawało się, że granic fantazji i wyobraźni twórców tychże seriali nie da się już przekroczyć. Dzisiejsze produkcje pokazują jednak, jak bardzo się myliliśmy.

Poniedziałkowe popołudnie. Wracam zmęczona. Uruchamiam telewizor.  Chcę odpocząć po pracowitym dniu.  Włączam pierwszą stację –  „Trudne sprawy”, zmieniam kanał – „Dlaczego ja?”, kolejny kanał – „Ukryta prawda”, stacja numer cztery – „Dzień, który zmienił moje życie”,  piąty przycisk na pilocie – „Nieprawdopodobne a jednak” – przelewa czarę goryczy. Mam wybór. Zawsze mogę wyłączyć telewizor. Ale dlaczego by właściwie nie obejrzeć programu, który proponuje mi moja polska telewizja i którą regularnie wspieram finansowo płacąc abonament?  Dlaczego nie obejrzeć pracy polskich “reżyserów” i polskich  „aktorów”?  Po dwudziestominutowym oglądaniu już wiem, dlaczego nie.

Zacznijmy od początku, od źródła.  Jak to się stało, że tyle paradokumentalnych programów dostało się do polskiej telewizji?  Jak podaje Wikipedia,  wszystko zaczęło się od  „Dlaczego ja?” – serialu emitowanego od  2010 r.  w telewizji Polsat. Program  powstał na licencji niemieckiego formatu pt. „Verdachtsfälle” . Dzięki dobrej oglądalności i popularności
w Internecie przyczynił się do powstania kolejnych tego typu seriali.

Każdy odcinek tych paradokumentalnych wypocin wywołuje w widzu uczucia co najmniej mieszane.  Prawdopodobnie w zamyśle twórców, seriale miały opowiadać o losach zwykłych ludzi, o codziennych problemach, z którymi muszą się oni zmierzyć. Niestety, efekty przerosły oczekiwania –  stworzona fabuła i postacie w swoich problemach są groteskowe. Śledzimy więc losy bohatera, któremu brakuje pieniędzy na leczenie zębów, przyglądamy się losom mężczyzny, którego teściowa ma prorocze sny, obserwujemy historię Dariusza, który próbując zdobyć serce kobiety, włamuje się do jej domu i czeka na nią w wannie z szampanem. Równie dotkliwymi okazują się problemy kobiety, która kradnie ze sklepu psią karmę, czy mężczyzny, który „nie chce podnieść z podłogi teściowej”. Użytkownicy forum znanego portalu “Filmweb”* podsumowują banalność tematyki seriali paradokumentalnych znaczącym zestawem określeń: histerycy, zakupoholicy, buntująca się młodzież, kłótnie małżeńskie czy “skomplikowane” konflikty rodzinne. Na niektórych bohaterów spadają wszystkie nieszczęścia świata, jak u biblijnego Hioba, które często wydają się wręcz absurdalne, przez co programy sprawiają wrażenie przerysowanych .

Podstawowymi problemem polskich programów paradokumentalnych są sztuczne dialogi, banalna fabuła oraz fatalna gra artystów „z ulicy”.  Generalizując, aktorzy wypowiadają swoje kwestie w sposób zupełnie pozbawiony emocji, sztuczny, wręcz „klepią tekst”, jak pierwszoklasiści na szkolnej akademii, przy czym nie zapomnijmy, że bohaterowie, których grają, przechodzą przez falę życiowych zawirowań i problemów. Tak na przykład tekst: „Nienawidzę cię”,  mimo swego negatywnego przekazu, w ustach pseudoaktorów brzmi  komicznie, a wręcz żenująco. Osobną kwestię stanowi scenografia, a wręcz jej brak.

Najbardziej jednak irytuje mnie kwestia realizacji seriali, ponieważ obok banalnej fabuły pojawia się narrator, który komentuje bieżące wydarzenia. Do tego dochodzą także wypowiedzi bohaterów, którzy zdradzają swoje płytkie przemyślenia i uczucia, towarzyszące im podczas konkretnych sytuacji. Na ciężką próbę wystawiają widza również pozbawione sensu podpisy, pojawiające się podczas komentarzy bohaterów i sprawiające, że odbiorca ma wrażenie, iż reżyser wręcz z niego kpi.  Przykładem niech będzie sytuacja, w której główna bohaterka, Marta, czuje, że jest zdenerwowana zachowaniem Marka.

Marta:  „Jestem zdenerwowana…”

Narrator: „Marta jest zdenerwowana…”

Marta w wywiadzie (podczas komentowania sytuacji): „Byłam zdenerwowana…”

Podpis: „Marta (lat  26) jest zdenerwowana zachowaniem Marka.”

Śmiesznym wydaje się również sposób  realizacji zdjęć.  Kamerzyści oficjalnie nie ingerują  w fabułę, są świadkami wydarzeń, lecz pozostają jakby „obok”, np. nie pomagają bohaterom podczas wypadków. Z drugiej jednak strony, bohaterowie często zwracają się do nich bezpośrednio, wypowiadają do nich często kwestie, np.: „Nie idź teraz za mną z kamerą, chcę porozmawiać z synem na osobności”. Moim zdaniem, jest to zabieg absolutnie niepotrzebny, dodaje produkcji sztuczności i tworzy wrażenie absurdu.

Jeszcze bardziej przerażający niż produkowanie przez telewizję zmielonej papki dla widzów, gotowej do konsumpcji, wydaje się fakt, że polskie pseudoseriale posiadają rzeszę wiernych fanów i pobijają rekordy popularności. Nie dziwmy się więc, że młodzi ludzie niechętnie sięgają po ambitną lekturę czy filmy, które wymagają intelektualnego zaangażowania, analizowania faktów, wyciągania wniosków i krytycznego spojrzenia na problemy.

Wyrażam szczere uznanie osobom, które dotrzymując towarzystwa członkom rodziny są zmuszane do odbioru tychże “fascynujących” produkcji. W tej sytuacji szczególnie trudne okazują się okoliczności: posiadanie jednego wspólnego telewizora oraz wielu członków rodziny, lubujących się w tego typu serialach. Telewizja polska emituje odcinki przez cały dzień, ze szczególnym natężeniem w porze  obiadowej – przez co zmusza tysiące, a nawet miliony rodzin do oglądania tychże superprodukcji „do kotleta”.

Najbardziej boli brak zainteresowania sprawą ze strony społeczeństwa i przyzwolenie władz na takie produkcje. Być może, komuś na szczycie politycznej piramidy jest na rękę fakt, że społeczeństwo z roku na rok myśli coraz mniej samodzielnie i coraz bardziej ulega  pięknym  politycznym hasłom czy obietnicom.  Jeżeli nie zareagujemy szybko, za kilkanaście lat obudzimy się w świecie pozbawionym dobrego smaku i krytycyzmu, w którym oglądanie „Trudnych spraw” będzie przyjemnością elit. A wszystko to  za naszym przyzwoleniem…

 

* Inspiracją do napisania artykułu były między innymi recenzje i opinie  internautów wypowiadających się na portalach “Filmweb” oraz “Telemagazyn”. W tekście zastosowano parafrazę opinii internauty, wykorzystano również niektóre przykłady z recenzji tegoż użytkownika: www.filmweb.pl/reviews/Jak+sięgnąć+dna-13641.

Udostępnij 41
wykop.pl

Komentarze ()

Zobacz również

  • Julka.jpeg
    Zakładanie maski to nie wszystko – początek wielkiego marzenia

    20 lutego 2023

    Roksana Machlarz
  • background3791483_1920.jpg
    Feminatywy, rówouprawnienie i PRL, czyli wielki społeczny spór

    5 marca 2020

    Aleksandra Orłoś
  • girls3764699_1920.jpg
    Młodzieżowe Słowo Roku – sztos czy cringe?

    4 marca 2020

    Oliwia Wiśniowska

Polecane informacje

  • Szczęśliwego nowego życia

    Szczęśliwego nowego życia

    12 czerwca 2025 Wojciech Stefaniak
  • Jak wytresować KOTA?

    Jak wytresować KOTA?

    27 maja 2025 Milena Czyżak
  • Grudniowego wieczora ciemności uporczywy nawrót

    Grudniowego wieczora ciemności uporczywy nawrót

    19 grudnia 2024 Wojciech Stefaniak
  • Propozycja skrojona na miarę – “Paryż Pani Harris” (recenzja)

    Propozycja skrojona na miarę – “Paryż Pani Harris” (recenzja)

    13 listopada 2024 Wojciech Stefaniak

Nasz Facebook

YoungFace.TV

YoungFace.TV – pierwsze ogólnopolskie medium szkolne. Załóż redakcję w swojej szkole. Zostań redaktorem. Pokaż swoją rzeczywistość!

zarejestruj swoją szkołę|zostań redaktorem

Zobacz koniecznie

  • O nas
  • Pomoc
  • Idea
  • Pracuj z nami
  • Kontakt
  • Polityka prywatności
  • Reklama
  • Regulamin
  • Zaufali nam
  • Koszulka „THINK!”

Śledź nas

Newsletter

dodaj swój adres e-mail i bądź na bieżąco z nowościami w serwisie YoungFace.TV

copyrights youngface.tv 2013 YoungFace.TV

projekt i wdrożenie: Agencja interaktywna Ivision.pl współpraca:

Close
YoungFace.TV

Używamy cookies głównie w celu analizy i dostosowania serwisu do potrzeb użytkowników. Korzystanie ze strony bez zmiany ustawień przeglądarki oznacza, że nie masz nic przeciwko otrzymywaniu wszystkich naszych plików cookies. Więcej o zarządzaniu cookies przeczytasz w Polityce prywatności.

YoungFace.TV | szkoła dziennikarstwa | praktyczna edukacja medialna
wspierane przez  GDPR Cookie Compliance
Polityka prywatności

YoungFace.TV szanuje i przestrzega prawa Użytkowników do prywatności. Szczegółowe informacje na temat tego w jaki sposób są gromadzone, przetwarzane i wykorzystywane informacje o Użytkownikach serwisu YoungFace.TV oraz w jaki sposób YoungFace.TV dba o ochronę danych osobowych Użytkowników znaleźć można na stronie polityki prywatności

Polityka Cookies

Więcej informacji o naszej Polityce Cookies