Dziś przeprowadzę wywiad z moim serdecznym kolegą, Dawidem, którego pasją są: siatkówka i piłka nożna.
Na początku chciałabym zapytać, jak to się stało, że zacząłeś grać w siatkówkę i piłkę nożną?
Moja przygoda z tym sportem zaczęła się już w dzieciństwie. Razem z tatą i siostrą graliśmy na podwórku w piłkę. Na początku to było zwykłe kopanie, rzucanie czy odbijanie. Z czasem zaczęło mi się to podobać i postanowiłem robić to częściej. Od szkoły podstawowej uczęszczam na zajęcia z UKS i SKS oraz jeżdżę na zawody sportowe.
Są to zawody na terenie powiatu, czy może jakieś inne?
Tak, byłem na zawodach powiatowych, ale też udało mi się dojść do wojewódzkich. Było to niesamowite zaskoczenie.
W jakich klubach grasz?
Obecnie jest to klub LKS Pogórze, a jeśli chodzi o siatkówkę, to nie jestem w żadnym klubie. Gram indywidualnie wśród znajomych lub uczęszczam na dodatkowe zajęcia w szkole.
Gdybyś miał wybrać – siatkówka albo piłka nożna, który ze sportów byś wybrał?
Byłoby ciężko, bo obie te dyscypliny bardzo lubię, ale chyba wolałbym siatkówkę, ponieważ, jest, to mniej męcząca gra. Biegając przez 90 minut po boisku, można się bardzo zmęczyć. Przychodząc do domu, marzę tylko, o tym, by móc odpocząć. Natomiast z siatkówką jest trochę inaczej.
Czy pomimo upływu lat, nie znudziło Ci się uprawianie tego sportu?
Oczywiście, że nie. Nigdy mi się to nie znudzi. Choć mam teraz mniej czasu, bo dojeżdżam do szkoły prawie 30 km w jedną stronę, to zawsze znajdę czas na grę. Moja mama jest pielęgniarką i często mi powtarza, że powinienem dbać o swoje zdrowie. Ja właśnie, to robię, grając. Daje mi to dużo energii, ale ona uważa, że w ten sposób mogę tylko sobie zaszkodzić. Mimo to nie zrezygnowałem, a mama w końcu to zaakceptowała.
Jak często masz treningi piłki nożnej?
To zależy od chłopaków z drużyny. Często jest tak, że jeden z nich nie może przyjść i trening jest przekładany. Jednak zazwyczaj są to treningi 2 razy w tygodniu po 2 godziny. Zimą, nie ma, bo ze względu na pogodę, nie można grać na boisku. Natomiast latem, bywa tak, że treningi są częstsze.
Masz jakieś marzenia dotyczące sportu, lubisz jakieś inne dyscypliny oprócz gry w piłkę?
Tak. Moim największym marzeniem jest skoczyć na skoczni narciarskiej. Bardzo lubię oglądać skoki narciarskie i byłbym bardzo szczęśliwy, gdyby udało mi się kiedyś spełnić to marzenie. Oprócz gry w piłkę jeżdżę motocyklem, ale nie wiążę, z tym planów. Jest to tylko taki odpoczynek, który mnie relaksuje.
Czy sport jest niebezpieczny?
Raczej nie, ale zawsze zdarzy się jakaś kontuzja. Można się przewrócić i złamać rękę lub nogę. Zdarzały mi się tylko lekkie kontuzje. Miałem kilka razy złamaną kostkę i zwichniętą rękę. Po kilku tygodniach było po wszystkim i wracałam do gry.
Masz jakieś swoje życiowe motto?
Moim życiowym mottem jest, aby nigdy się nie poddawać i nawet po porażce iść z uśmiechem przez życie.
Dziękuję bardzo za wywiad!
Ja również dziękuję.
Komentarze ( )