1095116_318522458285401_1438221699_n.jpg
fot. materiały promocyjne zespołu

,,Stuk, puk! Idą goście, drzwi otwórzcie się na oścież” – wita Cię psychodeliczna kraina, w której Ty, Drogi Słuchaczu, jesteś prowadzony przez kręte zakątki własnego umysłu. Właśnie teraz, w tym momencie, powoli zatracasz się w nieznanych Ci do tej pory dźwiękach. Witam serdecznie u progu Zakonu Marii, witam w 46 minutach z ,,Księgą Tajemniczą. Prolog” Kalibra 44.

Kaliber 44 powstał w Katowicach w 1994 roku z inicjatywy trzech raperów: Joki, Abradaba i Magika. Zespół ten zalicza się do najważniejszych przedstawicieli gatunku muzyki rap i jest twórcą psychorapu w Polsce. Jako pierwsi stworzyli swój własny, dość mroczny oraz ekscentryczny, styl nawijania, pisania tekstów i klimat, który jest nieodłącznym kompanem w całym albumie.

Można śmiało powiedzieć, że stworzyli nie tylko swój psychodeliczny styl, ale także gatunek muzyki, który z czasem zaczął być zauważany i doceniany. W 1996 roku, kiedy została wydana płyta, polska scena rap tak naprawdę nie istniała. Małe rap-sceny tworzone w całym kraju, tu i tam, były podzielone i wrogo do siebie nastawione, trudno było się na takiej scenie “utrzymać”. Dzisiaj tego nie odczuwamy. Teraz płyty możemy kupić w każdym większym supermarkecie, galerii lub w sklepach muzycznych. W latach 90. zdobycie płyty i to w dodatku rapowej, graniczyło z cudem! Więc materiał wykonany przez chłopaków z zespołu kosztował ich wiele “gimnastyki” oraz cierpliwości, ponieważ nie każda wytwórnia była zainteresowana wydaniem rapu, a w tym szczęściu lub nieszczęściu psychorapu.

Jednak zanim przejdziemy do samej płyty, musisz wiedzieć, Drogi Czytelniku, czym jest psychorap, byś lepiej zrozumiał cały przekaz albumu. Psychorap to gatunek, który charakteryzuje się dość dziwnym stylem rapowania tekstów. I może przy tekstach na razie się zatrzymajmy. Były pisane z lekkością, a zarazem tkwiła w nich nutka tajemniczości. Każdy nowy rym tworzył ciekawe komplikacje będące czymś więcej niż prostą grą słów. Cała magia “Księgi Tajemniczej. Prolog” skupia się na dokładności w tekstach, za czym idzie piorunujący przekaz. Chyba najbardziej przykuwający uwagę słuchacza jest sposób zarapowania. Niektórzy nazywają to specyficznym oderwaniem od ustalonych pokrótce zasad rymowania tekstów lub po prostu nie rymowaniem, a “wypluwaniem” z siebie słów. Właśnie ten sposób nawijania jest bardzo charakterystyczny dla tego gatunku. Kaliber złamał zasady panujące w latach 90. Zastąpił oldschool zaczerpnięty z zachodu czymś, czego nigdzie nie dało się usłyszeć.

Nie da się pominąć zdziwienia lub zaskoczenia ludzi, którzy po raz pierwszy stykają się z taką muzyką. Nie każdy przygotowany jest na, mówiąc kolokwialnie, “coś takiego”. Już w pierwszych sekundach płyty słyszymy niepokojące szmery, które podświadomie kojarzą się człowiekowi z czymś niebezpiecznym lub wywołującym na naszym ciele gęsią skórkę. Intro albumu jest prologiem mającym za zadanie wprowadzenie słuchacza w świat psychodelizmu, w świat Zakonu Marii. Otwierające się drzwi są zaproszeniem do dobrowolnego wejścia na karty Księgi Tajemniczej. Każdy kawałek zdaje się być kolejnym rozdziałem, który prowadzi nas po ścieżkach mrocznego miejsca. Brzmi dość enigmatycznie. Nie bez przyczyny mówi się, że Kaliber 44 i ich pierwsza płyta jest dla ludzi z mocną psychiką. Muzyka ta działa w dużym stopniu na podświadomość. Dlatego nie warto słuchać jej “na okrągło”, kiedy nie jest się silnym psychicznie człowiekiem.

Jaki utwór spośród jedenastu zasługuje na szczególny komentarz? Warto wspomnieć o ostatnim na płycie, czyli tytułowej ,,Psychodelii”. Powiem wprost, czysta poezja! Poezja wykonana w wielkim stylu. Należy zwrócić uwagę, że jest to jedyny kawałek, w którym słyszymy także 3-X-Klan – zespół bardzo upodabniający się do ówczesnego stylu Kalibra 44. Wspominany wcześniej klimat i styl charakterystyczny dla psychorapu najbardziej ujawnia się w tym utworze. Ciężka, wręcz przytłaczająca, dzika muzyka na sam koniec płyty przybija pieczątkę na naszej psychice. Z pomieszanych melodii wyłania się krzykliwy głos kobiecy, rozpoznawalny później na płycie 3-X-Klanu, na przykład w utworze “Łza Wyobraźni”. Na pochwałę zasługują teksty, które tworzą świetny opis ich ,,Pani”, czyli psychodelii. Każdy pokazuje swoją ,,Panią”, ale w inny sposób tak, jak swoje flow. Jedni krzykliwie, z ekspresją wyrzucają swoje wersy. Drudzy wypowiadają każde słowo ze spokojem, podkreślając nad wyraz każdą końcówkę wersu. Trzeci z lekkością ,,wypluwają” z siebie słowa, co wzmaga motyw psychodelizmu.

Podsumowując, pierwsza płyta Kalibra 44 ,,Księga Tajemnicza. Prolog” jest godna polecenia dla ludzi, którzy gustują w mocnych brzmieniach oraz licznych nawiązaniach do klimatów średniowiecza. Materiał ten także powinien być obowiązkowo odsłuchany przez ludzi, którzy bliżej interesują się rapem, ponieważ płyta ta jest uważana za klasykę polskiej rap-sceny. Odnajdziesz się w krainie, gdzie pełno mrocznych, dramatycznych brzmień? Wybierzesz się w podróż po wersach nietypowej księgi? Zastukasz w drzwi do innego świata, czy odłożysz księgę na stół, zgasisz lampkę i pójdziesz spać? Niestety, ,,nie wydostaniecie się, drzwi zamknięte!”.