Opowiadanie konkursowe Marcina Wiśniewskiego

– Jaka wycieczka?  – Marcin jak zawsze stał z nogą wspartą o ścianę i spoglądał na Agatę spod raperskiej czapki. Jego zachowanie drażniło ją już od pierwszej klasy, ale nigdy tego nie powiedziała. Lubiła tego czarnookiego chłopaka, który w życiu nie przeczytał żadnej książki, no oprócz poradnika gry w Minecraft, ale za to potrafił obsłużyć i naprawić każde urządzenie elektroniczne. Był jakby z kosmosu, ale kiedy wspólnie coś robili dobrze się z nim pracowało. Teraz też oczywiście nie miał pojęcia, o czym mówi.