W tym artykule chciałabym przedstawić sześć pozycji książkowych, które przeczytałam w październiku.
“Co wyszeptał nam deszcz” – Joanna Balicka
Opis:
Rain i Olivia znają się od dzieciństwa. Jednak gdy chłopak wyjeżdża, aby rozwinąć swoją karierę raperską i ich kontakt się urywa. Dziewczyna zaczyna śmiertelnie chorować, nie mówiąc mu o tym, ale kilka lat później postanawia znaleźć przyjaciela…
Ocena: 8/10
Książka napisana prostym językiem i ze wzruszającą fabułą. Bardzo polubiłam bohaterów i ich więź, która wydawała się autentyczna. Końcówka bardzo mnie poruszyła, a cała opowieść miała smutny klimat.
“Dunbridge Academy” – Sarah Spring
Opis:
Emma od zawsze marzyła o wymianie do Anglii i kiedy wreszcie jej marzenie się spełnia, jest przeszczęśliwa. Gdy spóźnia się na samolot, poznaje tam Henry’ego, który dużo jeszcze namiesza w jej życiu…
Ocena: 4/10
Nie mogłam wciągnąć się w akcję od samego początku, a fabuła była o niczym. Do Emmy nie czułam żadnych emocji, a do Henry’ego same negatywne. Chociaż książka miała wiele pozytywnych opinii, ja się na niej zawiodłam.
“Zły król” – Holly Black
Opis: (spojlery z pierwszej części)
Cardan stał się najwyższym królem w Elfame, a Jude jego seneszalem. Konflikt midzy królem elfów a królową Toni wzrasta, a relacja między Jude a Cardanem się komplikuje.
Ocena: 9.5/10
Klimat świata elfów jest genialny, tak samo jak w pierwszej części. Chociaż fabuła jest trochę skomplikowana, to da się mniej więcej połapać w akcji. Jude lubię tak samo jak wcześniej i jest moja ulubioną fikcyjną bohaterką.
“Lepiej niż w filmach” – Lynn Painter
Opis:
Liz od zawsze wierzy w szczęśliwe zakończenia przez milion komedii romantycznych obejrzanych jako dziecko. Gdy jej dawny ukochany wraca do szkoły, Liz zrobi wszystko, nawet jeśli to oznacza zawarcie sojuszu ze swoim największym wrogiem, aby tylko doprowadzić do swojego happy endu.
Ocena: 3/10
Poprzednia książka mi się podobała, a na tej się zawiodłam. Bohaterowie okropnie mnie irytowali, a akcji kompletnie nie było i przez tak nużącą fabułę czytałam ją prawie tydzień.
“Hopeless” – Colleen Hoover
Opis:
Sky pierwszy raz idzie do szkoły po latach edukacji domowej. Tam spotyka Holdera, chłopaka, w którym od razu się zadurza. Jednak im więcej czasu z nim spędza, tym bardziej okazuje się, że Holder ma przed nią bardzo dużo do ukrycia, a na jaw wychodzą tajemnice, o których Sky wolałaby się nigdy nie dowiedzieć…
Ocena: 8/10
Na początku książka nie wciąga i wydaje się nudna, ale czym dalej, tym lepiej. Druga część historii ma bardzo dużo akcji i nie spodziewałam się tylu zwrotów akcji. Wydało mi się, że będzie to zwykły romans, ale to co tam się działo, to trudno opisać.
“Oddam ci słońce” – Jandy Nelson
Bliźniacy Noah i Jude od zawsze się od siebie różnili, jednak byli nierozłączni i się rozumieli. Niestety pewnego dnia, różnice między nimi urosły, a oni stali się inni. Czy uda im się ponownie pogodzić?
Ocena: 3/10
Książka napisana w dziwnym stylu – trochę artystycznym, którym wszyscy się zachwycali w recenzjach. Mnie natomiast bardzo się ten styl nie podobał, ponieważ przez niego trudniej było połapać się w fabule i często nie wiedziałam, co się działo. Brakowało mi również perspektywy Noaha w wieku 16 lat, a Jude w wieku 13 lat.