Jakiś czas temu zostałam posiadaczką Cavalier king Charles spaniela. Chciałabym przybliżyć dzisiaj wszystkim trochę tę rasę, ponieważ uważam, że te psy są po prostu cudowne.
Cavalier king Charles spaniele to małe psy, więc zmieszczą się do każdego mieszkania, ale nie są na tyle niewielkie, żeby można było przez przypadek je nadepnąć. Występują one w czterech umaszczeniach: bleinheim ( biało-rude), tricolor, czarny podpalany i ruby ( rudy). Są bardzo przyjacielskie, możecie mi wierzyć, że na spacerach chcą podejść do każdego, mają dużo energii, mogą bez przerwy biegać za zabawką i szybko się uczą.
Kolejną zaletą Cavalierów jest to, że nie są szczekliwe, pomimo tego, że większość ras miniaturowych jest głośna, są także pozbawione agresji. Na pewno nie nadają się na stróży, bo nawet złodzieja przywitają wesoło i byłyby w stanie zalizać go na śmierć.
Te psy nie niszczą, więc zostawiając go samego nie musimy się martwić o nasze kanapy, czy drzwi.
Wystarczy już tego zachwalania. Cavaliery, tak jak każdy, mają też wady. Na starość mogą zachorować na serce, ale jeśli rodzice nie byli chorzy, prawdopodobieństwo zachorowania jest mniejsze. Dosyć źle znoszą też samotność, dlatego polecałabym zakup zabawki, w którą można wrzucać smakołyki, by pies był zajęty, kiedy wychodzimy. Te psy wymagają też systematycznej pielęgnacji, jednak jest to łatwe, a dla właściciela będzie to kolejny sposób obcowania z czworonożnym przyjacielem.
Podsumowując, polecam tę rasę każdemu, kto chce zyskać wspaniałego przyjaciela na całe życie, nawet tym, którzy nigdy nie mieli psa.
Komentarze ( )