Ostatnio przeprowadziłam wywiad z siostrą. Porozmawiałam z nią o jej pasjach i o szkole.
Niedawno przeprowadziłam wywiad z moją siostrą- Olą. Zapytałam ją o hobby i studia.
Ja: Cześć Ola, chciałam porozmawiać i zadać Ci kilka pytań dotyczących twoich pasji i szkoły. Czy mogę zaczynać?
Ola: Jasne, że tak. Z chęcią odpowiem na wszystkie pytania.
Ja: A więc zaczynajmy. Dlaczego wybrałaś kosmetologię jako kierunek twoich studiów?
Ola: Wybrałam go, ponieważ odzwierciedla on moje pasje, a głównie jest to robienie paznokci. Podczas wszystkich zajęć wiele się nauczyłam i teraz mogę dzielić się tą wspaniałą pasją z innymi. Uważam, że dbanie o siebie jest bardzo ważne, tym bardziej w tych czasach, gdzie się roi od salonów piękności i coraz więcej ludzi zwraca uwagę na swój wygląd.
Ja: Co masz na myśli mówiąc, że dzielisz się swoją pasją z innymi?
Ola: Chodzi mi o to, że po szkole lub w czasie wolnym robię swoim koleżankom lub komuś z rodziny paznokcie, czy to u stóp czy u rąk. Dla mnie to nie nie ma znaczenia.
Ja: Czy dostajesz za to pieniądze lub jakiekolwiek wynagrodzenie?
Ola: Jak na razie nie dostaję, gdyż dopiero się tego uczę i uważam, że nie jest mi potrzebne wynagrodzenie. Czasami zdarzy się taka sytuacja, ale nawet sama tak uważam, że jest to za dużo jak na początek.
Ja: A co chciałabyś robić w przyszłości ? Czy jest to związane z tym kierunkiem, czy kompletnie coś innego?
Ola: Jak na razie do końca nie jestem pewna, co chcę robić w życiu, jednakże przygotowałam sobie tak jakby plan B, którym będzie podologia. Uważam, że jest to bardzo potrzebny zawód w tych czasach i coraz więcej ludzi ma problemy ze stopami.
Ja: Rozumiem. A czy twoja pasja wkomponowałaby się w ten plan?
Ola: Oczywiście, że tak. Po jakimkolwiek zabiegu mogłabym klientce robić paznokcie u nóg, co by uwydatniło efekt mojej pracy.
Ja: Czy twoja praca jest trudna ?
Ola: Uważam, że jest trudniejsza, gdyż przy robieniu paznokci nie można uszkodzić tak wielu elementów jak w podologii. Jest to naprawdę trudny zawód. To od ciebie zależy, czy klient będzie się lepiej czuł, czy może pogorszysz jego stan. Przy tej pracy trzeba być pewien każdego posunięcia i ruchu, jaki wykonujesz. I tego się obawiam, że nie podołam zadaniu.
Ja: Jestem prawie pewna, że dasz radę. A tak na zakończenie chciałabym spytać, komu polecasz tę pracę?
Ola: Na pewno jej nie polecam osobom, które nie lubią się uczyć i które nie mają cierpliwości. W tej pracy ciągle jest coś nowego. Ciągle wchodzą na rynek nowe urządzenia technologiczne, które trzeba znać i potrafić posługiwać się nimi.
Ja: Dziękuję, że znalazłaś trochę czasu i odpowiedziałaś na moje pytania.
Ola: Ja też dziękuję.
Po przeprowadzonym wywiadzie stwierdziłam, że jednak nie różnię się z siostrą tak bardzo, jak dotąd myślałam. Obie podzielamy podobne pasje.