Szesnastoletni Adam pasjonuje się sportem, szczególnie piłką nożną. Reprezentuje klub sportowy „Brzeg Białobrzegi”. Ma na swoim koncie osiągnięcia w tej dyscyplinie – z uśmiechem mówi o pucharach i medalach. Chętnie też kibicuje, jest fanem Resovii Rzeszów. Rozmawiam z nim o sportowej pasji, a także planach na przyszłość.
Większość chłopców interesuje się piłką nożną, jak rozpoczęła się Twoja przygoda z tym sportem?
Zaczęło się już w wieku przedszkolnym, kiedy wracałem do domu, brałem piłkę i biegłem na boisko. Piłką nożną zaraził mnie kuzyn, który do dzisiaj znajduje dla mnie czas. Nauczył mnie wielu trików, które przydały się na lekcjach wychowania fizycznego. Byłem jednym z najlepszych. W późniejszym czasie nauczyciel zaproponował, żebym wstąpił do klubu piłkarskiego i tak się stało. Od najmłodszych grup wzbiłem się na wyższe stanowiska. Teraz należę do zespołu KS Brzeg Białobrzegi. Tak zaczęła się moja przygoda z piłką.
Czy pogodzenie nauki w gimnazjum i szkole muzycznej, treningów oraz życia prywatnego jest dla Ciebie trudne?
Bywa ciężko, ale daję sobie radę. Szkoła muzyczna zajmuje sporo czasu i dlatego mam go mało dla siebie. Uczę się systematycznie, ale godzę wszystko.
Wiem, że należysz do Ligii Okręgowej, dlaczego właśnie ta?
Należą do niej osoby starsze ode mnie. Żeby się dostać, trzeba mieć także umiejętności. Jak widać, ja takie zdobyłem i się dostałem. Zostałem wyróżniony przez trenera. Myślę, że to była dobra decyzja.
Masz wielu idoli, którzy Cię inspirują. Kto to taki?
Myślę, że moim największym idolem w piłce nożnej jest Lionel Andrés Messi Cuccittini, który występuje na pozycji pomocnika oraz napastnika, należy do klubu FC Barcelona w Hiszpanii, a także do reprezentacji Argentyny, w której jest kapitanem. Myślę, że Messi jest najlepszym piłkarzem. To czwarty piłkarz w historii, który zdobył trzy Złote Piłki, dużo medali oraz pucharów.
Jakie jest Twoje największe zwycięstwo życiowe w piłce nożnej?
Hmm… chyba to, w którym zajęliśmy dziesiąte miejsce w tabeli ligowej w lipcu tamtego roku. Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiego zwycięstwa, chociaż nasze umiejętności piłkarskie są bardzo duże.
Masz plany na przyszłość, a może marzenia, które wiążesz z piłką?
Mam dużo marzeń, ale jeśli powiem, mogą sie nie spełnić, dlatego mogę powiedzieć coś o planach. Dużo trenuję, myślę, że na zawodnika jakiegoś większego zespołu bym się nadawał, lecz moje plany wiążą się z nauką, pomocą innym ludziom i rozwijaniem zdolności. To pójście na studia, które wiążą się z wychowaniem fizycznym. Nauczyciel, trener to dobry pomysł na moje życie. A na razie myślę robić to, co do tej pory, czyli to, co kocham, trenować, aby być najlepszym.
Dziękuję bardzo za interesujący wywiad i powodzenia w przyszłości. Życzę spełnienia wszystkich marzeń i planów, które wiążą się z piłką!
Dziękuję
Komentarze ( )