Gra przedstawia brutalną rzeczywistość, w której groźny wirus opanował świat i w szybkim tempie zaraża kolejne organizmy. Wydarzenia toczą się 20 lat po wybuchu epidemii, miasta zostały zniszczone, natura opanowała ziemię, a ludzie robią wszystko, aby przetrwać jak najdłużej. Ellie i Joel to główni bohaterowie, którzy starają się przeżyć w okrutnym świecie. Każdy może być ich wrogiem. Joelowi pod opiekę zostaje powierzona Ellie, którą ma przetransportować we wskazane miejsce. Ich relacja pogłębia się, kiedy muszą zmagać się z trudnościami, pomagają sobie w każdej  sytuacji bez względu na okoliczności, czy niebezpieczeństwo. „The Last of Us” nie opowiada o postaciach kryształowych, bo ludzkość została zdziesiątkowana i świat nie należy do idealnych miejsc. Są to bohaterowie specyficzni. Joel jest zgorzkniały i arogancki, epidemia odebrała mu wiele w życiu. Dużo doświadczył i dużo stracił. Ellie początkowo jest dla niego kolejną „przesyłką”, którą musi dostarczyć. Dziewczyna jest młodą wyszczekaną nastolatką, urodziła się już po katastrofie, więc nie wie, jak wyglądały ziemia i życie ludzkie przed upadkiem.

W grze pojawiają się trzy fazy zarażenia: biegacz, klikacz i purchlak. Pierwsza faza przemiany to Biegacze. Są to zwykle zombie, niedawno zarażone organizmy, groźne, ale łatwo je pokonać. Biegacz, widząc zwykłą osobę, rzuca się na nią, biegnąc sprintem. Dlatego zwykłe skradanie i uduszenie wystarcza, przez co nie tracimy amunicji, której jest naprawdę niewiele oraz zdrowia. Z Klikaczami jest już inaczej, są  zarażeni od dawna, ich twarze pokrywa grzyb, przez co nie widzą, ale mają wyostrzony słuch, jeżeli zrobimy gwałtowny ruch, zombie nas zaatakuje. Klikacze są mocniejsze od zwykłych zarażonych (Biegacz), więc kiedy dochodzi do walki wręcz, mamy marne szanse na zwycięstwo. Najlepszym sposobem jest ugodzenie nożem lub walka bronią palną. Purchlak, zarażony od bardzo dawna, jest podobny do klikacza, ale o wiele większy, a całe jego ciało pokryte jest grzybem. Gracz jest zmuszony atakować przeciwnika z daleka, ponieważ zbliżenie do zarażonego prowadzi do natychmiastowej śmierci, a atak wręcz jest nieskuteczny.

Większym zagrożeniem od zarażonych są inni ludzie, którzy zabijają dla jedzenia lub ogólnie dla własnych korzyści. To nie żywe trupy są dla ocalałych największym problemem, ale są i będą nimi inni ocaleni, z bronią w ręku.

Z każdą minutą klimat gry zmienia się na bardziej mroczny, gracz zostaje wprowadzony w życie po katastrofie, a bohaterowie dają się poznać. W grze sterujemy Joelem, a Ellie to nasz towarzysz, który daje o sobie znać. Podczas walki dziewczyna pomaga poprzez strzelanie lub atakowanie wroga swoim nożem. Informuje gracza o zbliżającym się niebezpieczeństwie lub ogłusza przeciwników, rzucając w nich butelką lub cegłówką. Tytuł serwuje nam trudne walki i nie jest typową strzelaniną. Celowanie jest trudne, a podczas zmagania się z zombie, gracz musi pomęczyć się, żeby trafić w cel, który biegnie prosto na niego. Joel może być wyposażony w jedną sztukę broni krótkiej i długiej oraz coś do walki wręcz, na przykład zwykłą deskę. Resztę trzyma w swoim plecaku. W późniejszym etapie pojawiają się bomby dymne, koktajle Mołotowa oraz bomby odłamkowe, które tworzy bohater. Wytwarzanie przedmiotów, zmiana broni czy leczenie zajmują czas (gra nie posiada regeneracji zdrowia). Amunicji jest mało, więc każdy niecelny strzał jest powodem do zmartwień. Nie każdego przeciwnika możemy zabić bez użycia broni palnej, a ograniczony dostęp do naboi bardzo utrudnia rozgrywkę. Wszystkie znalezione przedmioty mają sens i są przydatne do przetrwania. Taśma klejąca, alkohol, ostre przedmioty, szmaty, broń i amunicja – wszystkie te znajdźki nadają się do zmontowania lepszej broni lub apteczek, co pomaga przetrwać bohaterom w trudnej rzeczywistości.

Jak przystało na dzieło studia Naughty Dog, „The Last of Us” posiada też zagadki logiczne, w których musimy się zastanawiać, jak przejść dalej i co może nam się przydać. Choć Joel jest sprawny i nic nie sprawia mu problemu, Ellie nie potrafi pływać, co utrudnia podróż, ale bohaterowie sprawnie radzą sobie z każdym napotkanym problemem. Cały projekt jest świetnie zmontowany, fabuła i wygląd gry zachwycają, akcja płynnie przechodzi ze spokojnej eksploracji terenu w dynamiczne sceny walki. Co tu dużo mówić, „The Last of Us” jest wspaniałe, a każdy, kto posiada konsole PS3 lub PS4 powinien zagrać w ten tytuł.