Diablo_3.jpg
materiały wydawcy

„Diablo III” to gra wydana w 2012 roku. Jest to już 3 odsłona tej serii hack’s’slash’a. Została stworzona przez Blizzard Entertainment i jest to jedna z wielu dobrych produkcji, obok „Hearthstone”, „World of Warcraft”, czy świeżo wydanego „Overwatch”.

Od czasu wyjścia „Diablo II” trzeba było czekać aż 12 lat na nową odsłonę, po takim czasie spodziewano się naprawdę wiele i można uznać, że twórcy odwalili kawał dobrej roboty. Gra w niedługim czasie została legendą, mimo iż różniła się od swoich poprzedniczek. Między innymi dodano dom aukcyjny, który z czasem wycofano z uzasadnieniem: „W ostatecznym rozrachunku niweczy on główne założenia rozgrywki w Diablo III” – jak dodaje administracja. Nowości to również zbieranie materiałów rzemieślniczych, wytwarzanie z nich przedmiotów czy system umiejętności.

Akcja rozpoczyna się w Sanktuarium 20 lat po zakończeniu fabuły „Diablo II”. Spada na nie tajemnicza kometa, która budzi piekielne zastępy. W grze mamy dostęp do 7 rożnych bohaterów, którzy ratują świat, to: Barbarzyńca, Czarownik, Szaman, Łowca demonów, Krzyżowiec (dostęp mamy do niego dopiero po zakupieniu dodatku „Reaper of Souls”), Nekromanta (pojawia się przy zakupie najnowszego dodatku). Każda postać opowiada swoją historię, która służy jako tło fabuły gry. Producenci na pierwszym miejscu postawili rozbudowanie historii, która podczas grania ujawnia się po zebraniu danej księgi, bądź zakończeniu danego aktu. Jest ona rozgałęziona na wiele wątków łączących się ze sobą. Możemy również znaleźć kilka nawiązań do poprzednich części, na przykład troje bohaterów: Barbarzyńca, Nekromanta czy Szaman.

Grę rozpoczynamy w Nowym Tristram we wcieleniu wybranej postaci, wykonujemy różnego rodzaju zadania od osób występujących w obozie, bądź losowo wygenerowane na mapie świata podczas rozgrywki. Akcja jest podzielona na 5 aktów, każdy z nich różni się klimatem, poziomem trudności, misjami, potworami i doborem postaci. Po ukończeniu 70 levelu mamy również możliwość osiągania poziomu tzw. „mistrzowskiego”, nie posiada on górniej granicy, daje nam całkowitą władzę nad statystykami postaci, sami przydzielamy punkty na dane zdolności.

Porównywając „Diablo III” z „Diablo II”, w nowej części mamy możliwość grania w jakości Full HD, czyli 1080p, posiadania 60 stałych klatek na sekundę (FPS), co daje nam płynną dla oka grę. Mamy możliwość  wyrównywania krawędzi, dodano ruch postacią na 32 strony świata, poprawiono sterowanie, wprowadzono dobry multiplayer oraz genialne spolszczenie. Wielkim plusem dla Blizzarda jest, że cały czas wprowadza poprawki, naprawiające błędy, bądź aktualizacje, które dodają wiele nowych przedmiotów, misji i urozmaicenia do rozgrywki (na przykład „Szczeliny Nefalemów” lub „Głębokie Szczeliny”, do których mamy dostęp po zakończeniu głównej fabuły). Wychodzą również dodatki, np. „Reaper of Souls”, który wprowadza nowe przedmioty, potwory, piąty akt do fabuły i nową postać – Krzyżowca.

Niestety gra posiada kilka minusów: potrzebne jest podłączenie z Internetem, nawet gdy gramy sami, w Polsce trzeba grać na obcych serwerach, co skutkuje często wysokim pingiem i długim czekaniem w kolejce na utworzenie sesji. Silnik gry ma już kilka lat i pod dzisiejsze serwery jest prymitywny. Jest też oczywiście cena, która do najniższych nie należy, chociaż gra jest już kilka dobrych lat na rynku.

Po przegraniu około 700 godzin myślę, że pieniądze wydane na tą grę były jej warte. Fakt, że daleko jej do doskonałości, ale dzięki staraniom Blizzarda gra się nie nudzi, nawet tym, którzy posiadają słomiany zapał. Jeśli jeszcze nie mieliście okazji w nią pograć, to gorąco polecam jej zakup.